Re: podsumowanie
Czyli, jak zawsze...trening, w załozeniu, " rozjazdowy " zamienia się w dzikie kryterium bo ktoś chce się wykazać, dziecinada psia krew. Dzisiaj pojechałem sobie 125 km " w tlenie ", srednia ok....
rozwiń
Czyli, jak zawsze...trening, w załozeniu, " rozjazdowy " zamienia się w dzikie kryterium bo ktoś chce się wykazać, dziecinada psia krew. Dzisiaj pojechałem sobie 125 km " w tlenie ", srednia ok. 30, solo. Na płaskiej trasie średnio 40+ pojadę ale na pagórkach każda jazda jest de facto treningiem interwałowym, wymusza to teren i, moim zdaniem, forsowanie tempa przez cały czas nie ma sensu, przynosi to więcej szkody niż pozytku.
zobacz wątek