Próbowałem zamówić 23 rowery dla moich klientów, zapytanie przesyłałem kilka raz, bez odpowiedzi, również po rozmowach tel. Gdy już udało się ustalić cenę i dostępność (rozmawiając po kilka razy z wszystkim 3 osobami pracującymi w firmie) musiałem ustalić szczegóły zlecenia. Tu zaczął się Monty Python połączony z thrillerem. Przekazywałem szczegóły zlecenia i następnego dnia musiałem robić to ponownie już z inną osobą (po kilka razy mailowo i tel). Gdy wydawało mi się, że wszystko łopatologicznie przekazałem (zawieść rowery do pkt. A i po 1h odebrać pkt. B) i miałem podejść podpisać umowę to okazało się, że na umowie nie ma żadnych info, o których rozmawialiśmy. Pan, sprawiający wrażenie lekko ociężałego, oczywiście nic nie wiedział i musiałem tłumaczyć wszystko od nowa. Końcówka współpracy była najlepsza, nie dowieziono 6 rówerów i cała 45 os. zdezorientowana grupa musiała czekać, nie wiadomo na co bo nikt nie odbierał telefonów. Gdy po 40 minutach "menager" odebrał tel. to się okazało, że rowery wozi jakiś podwykonawca i kompletnie nie ma pojęcia o co chodzi. Za nie zrealizowane zlecenie straciłem duże pieniądze, został niesmak i kupe nerwów. Ci ludzie to szczyt niekompetencji.