Widok
Wstrząs na rynku wydawniczym.
https://noizz.pl/lgbt/patryk-i-madam-z-vogule-poland-emigrowali-do-barcelony-w-polsce-oddycha-sie-strachem/91ve51b
Dwóch gości zajmujących się bzdurami. Czy kogoś to interesuje co i z kim robią ? Mnie nie, ale gdy próbuje się na siłę robić temat z tego, że powinno mnie to zainteresować, że nikt tym się nie chce zainteresować, to robi się śmiesznie.
Dwóch gości zajmujących się bzdurami. Czy kogoś to interesuje co i z kim robią ? Mnie nie, ale gdy próbuje się na siłę robić temat z tego, że powinno mnie to zainteresować, że nikt tym się nie chce zainteresować, to robi się śmiesznie.
W czym oni Ci przeszkadzają ? Na opak odebrałeś intencję treści mojego tematu. Mnie żenuje to, że nie widzę potrzeby do ciągłego interesowania się czy ktoś chce być kobietą czy mężczyzną, że zmienił płeć lub upodobania, ta ciągła narzucana mi narracja wokół trzeciorzędnego tematu. Byli, są i będą. A to, że u niektórych wzbudzają ambiwalentne odczucia, to niestety jest cena ich inności, w społeczeństwie które dopiero uczy się demokracji i tolerancji.
Ja ich czasem oglądam na YouTube. Spoko mają poziom sarkazmu i robią często niezły pastisz. Co do sytuacji osób LGBT w Polsce...cóż, ja osobiście nigdy nie doświadczyłam żadnej nagonki na mnie. Ale z drugiej strony...inaczej się w tej kwestii patrzy na kobiety, stety lub niestety.
Ale mam też kolegów gejów...i mieszkając w Anglii widzę przepaść pomiędzy tym,jak społeczeństwo ustosunkowuje się do czegoś, co w zasadzie jest całkiem nieistotne w ogólnym rozumieniu. To trochę tak jakby ktoś mnie szykanował za to,że lubię pomidory a nie ogórki, tak jak większość i z tego powodu rzucał w moje okno petardami albo rzucał się na mnie z pięściami na ulicy.
Poza Polską ludzie jakoś mają w d*pie jakie warzywo lubisz bardziej bo interesuje ich bardziej własne życie niż życie innych. I tak, mam tu znajomych trans, którzy chodzą w gotyckich kieckach i w koturnach i robią makijaże. I najfajniejsze jest to,że nie boją się sami wracać do domu bo wiedzą,że nic im nie grozi...co w Polsce nie jest takie oczywiste. Jesteśmy strasznie homofobicznym państwem i niestety jest to w obrzydliwy sposób kultywowane, również przez rząd,który powinien traktować równo wszystkich. A jak nie akceptuje się osób LGBT to proszę ich zwolnić z podatków wszelakich. To jest absolutna hipokryzja żeby brać pieniądze od ludzi,których się społecznie wyklucza.
Ale mam też kolegów gejów...i mieszkając w Anglii widzę przepaść pomiędzy tym,jak społeczeństwo ustosunkowuje się do czegoś, co w zasadzie jest całkiem nieistotne w ogólnym rozumieniu. To trochę tak jakby ktoś mnie szykanował za to,że lubię pomidory a nie ogórki, tak jak większość i z tego powodu rzucał w moje okno petardami albo rzucał się na mnie z pięściami na ulicy.
Poza Polską ludzie jakoś mają w d*pie jakie warzywo lubisz bardziej bo interesuje ich bardziej własne życie niż życie innych. I tak, mam tu znajomych trans, którzy chodzą w gotyckich kieckach i w koturnach i robią makijaże. I najfajniejsze jest to,że nie boją się sami wracać do domu bo wiedzą,że nic im nie grozi...co w Polsce nie jest takie oczywiste. Jesteśmy strasznie homofobicznym państwem i niestety jest to w obrzydliwy sposób kultywowane, również przez rząd,który powinien traktować równo wszystkich. A jak nie akceptuje się osób LGBT to proszę ich zwolnić z podatków wszelakich. To jest absolutna hipokryzja żeby brać pieniądze od ludzi,których się społecznie wyklucza.
>"...osób LGBT to proszę ich zwolnić z podatków wszelakich"
- Czy osoby LGBT mają prawo korzystać z dróg publicznych?
- Czy osoby LGBT mają prawo korzystać z przestrzeni publicznych, parków, bulwarów itp.?
- Czy osoby LGBT mają prawo do korzystania z publicznej służby zdrowia?
- Czy osoby LGBT mogą kształcić się w publicznych szkołach?
- Czy.... itd.
Każda odpowiedź brzmi "tak", więc niech płacą podatki jak wszyscy w Polsce.
- Czy osoby LGBT mają prawo korzystać z dróg publicznych?
- Czy osoby LGBT mają prawo korzystać z przestrzeni publicznych, parków, bulwarów itp.?
- Czy osoby LGBT mają prawo do korzystania z publicznej służby zdrowia?
- Czy osoby LGBT mogą kształcić się w publicznych szkołach?
- Czy.... itd.
Każda odpowiedź brzmi "tak", więc niech płacą podatki jak wszyscy w Polsce.
Ciacho: trafiłaś w punkt z tymi warzywami. Właśnie o to mi chodzi. Dynda mi to, kto z kim i czym. PiS zrobiło z tego odwieczny temat zastępczy, wykorzystywany z powodzeniem przy każdych wyborach i problemach, a opozycja i LBGT dają się w tą narrację wpuszczać jak dzieci. Niestety, LBGT zamiast siedzieć cicho i robić swoje, wyruszyło z kampanią propagandową w Polskę, niczym akwizytor że sznurem do domu powieszonego.
PIS wie, że Polakom, w większości nie dynda "kto z kim i czym", więc wykorzystuje ten fakt w wyborach i je wygrywa. Opozycja na siłę wypiera ten fakt że świadomości i udaje, że większość społeczeństwa polskiego jest gotowa przyglądać się z aprobatą i zadowoleniem na defilijące pary jednopłciowe.
Warto zauważyć, że tolerancja i aprobata, to jednak nie to samo.
Warto zauważyć, że tolerancja i aprobata, to jednak nie to samo.