Odradzam wszystkim, którzy liczą na chwilę miłego i spokojego odpoczynku. Pokoje strasznie maleńkie z brakiem możliwości porządnego rozpakowania ubrań. W pokoju śmierdzi, a ściany - pożal się Boże. Brudne, zaniedbane. Pokój jednoosobowy wydzielony był z poprzedniego "biura" - wejście od ulicy zasłonięte zasłoną prysznicową, a drugie wejście od środkap, przysłonięte tekturą. Od łóżka (oczywiście jednoosobowego) do ściany może max pół metra wolnej przestrzeni. Dodam, że łóżko stało jeszcze na schodach... Widać, że na siłę wymyślili "dodatkowe" miejsce noclegowe. Obok hotelu stoją kamienice, gdzie jest wiele meneli a co za tym idzie - hałas, wyzwiska etc. Pierwsze wrażenie - załamanie, a wiadomo, że w weekend nie znajdzie się szybko czegoś innego. Mam wrażenie, że ten hostel psuje reputację słowa "hostel". Pierwszy i ostatni raz. Jedyny atut tego miejsca - to lokalizacja - 20/25 minut pieszo od dworca głównego.