Pan Wójt (razem z kuratorium) miał pomysł aby pozostawić tylko klasy wczesnoszkolne - reszta miała dojeżdżać do Bojana.
Było burzliwe zebranie w szkole - stamtąd pamiętam młodą kandydatkę -...
rozwiń
Pan Wójt (razem z kuratorium) miał pomysł aby pozostawić tylko klasy wczesnoszkolne - reszta miała dojeżdżać do Bojana.
Było burzliwe zebranie w szkole - stamtąd pamiętam młodą kandydatkę - gdzie miejscowi wytłumaczyli Panu wójtowi co sądzą o pomyśle oraz podawali konkretne propozycje rozwiązania problemu (braku miejsc dla klas 1-8). Pan radny głosu nie zabierał. Najsensowniej mówił były Pan radny (ale nie kandydujący już którąś kadencję).
Nic nie mam do młodej kandydatki - oceniam tylko jej szanse na Radzie Gminy i możliwości percepcyjne tego co tam się dzieje. Byłem na kilku takich radach - generalnie to dośc żenujące widowisko. Dużo krzyku, osobistych wycieczek, koterii, układów.
Trzeba miec pewną wiedzę z ekonomii, rachunkowości aby rozumieć o czym jest mowa w zakresie finansów gminy. Trzeba znać prawo przy uchwalaniu podatków, czy oceny decyzji administracyjnych Wójta. Trzeba umieć ocenić czy deklaracje Wójta lub jego prezentacje - to tylko PR lub show - czy ma to ręce i nogi.
Ten drugi na Wojta jest chyba z Pisu więc pewnie zebrał druzynę na radnych -żeby miec większość i stąd młoda kandydatka. Normalne w polityce samorządowej.
zobacz wątek