Nie trzeba pracować w gminie aby widzieć , no i trochę trzeba wiedzieć o życiu. Nic nie ma za darmo. Kiedyś ,jakieś cztery lata temu, to wyłączano lampy uliczne, w celach oszczędnościowych. Teraz...
rozwiń
Nie trzeba pracować w gminie aby widzieć , no i trochę trzeba wiedzieć o życiu. Nic nie ma za darmo. Kiedyś ,jakieś cztery lata temu, to wyłączano lampy uliczne, w celach oszczędnościowych. Teraz np. w Kielnie lampa co metr i do tego się pali. Moim zdaniem, żyjemy ponad możliwości. to jest tak jak w domu, domowym budżecie. A tak w ogóle, kto chce wiedzieć ten zawsze może spojrzeć na budżet gminy , ktory jest jawny i dostępny. Trzeba tylko pamiętać , że wymienione tam obligacje są też de facto kredytami. Do spłacania.
zobacz wątek