Odpowiadasz na:

Re: Wydaje mi się że znam powstanie

Swoją drogą bardzo durne tłumaczenie slangu użytkowników cb. "Niziny społeczne" a to dobre!! Hehehe!!

Wiesz czym jest tzw. "grypsowanie" ??!! To są dopiero "niziny społeczne" -... rozwiń

Swoją drogą bardzo durne tłumaczenie slangu użytkowników cb. "Niziny społeczne" a to dobre!! Hehehe!!

Wiesz czym jest tzw. "grypsowanie" ??!! To są dopiero "niziny społeczne" - kryminalne wręcz.

Kolego a wiesz co to jest "slang"?

"Slang" to (cyt. za Wikipedią) = język specjalny, argot, wiech, gwara środowiskowa - swoista odmiana potocznego języka ogólnonarodowego oparta na odrębności środowiskowej. Odróżnia się tym od dialektu i gwary, wyodrębnionych terytorialnie. W przeciwieństwie do gwar i dialektów, różni się od języka ogólnego leksyką, frazeologią i zmianami znaczeń słownictwa ogólnego, nie gramatyką.
Slangi różnicuje się ze względu na środowisko, w którym są używane - do ważniejszych należą slang przestępczy, więzienny, a także młodzieżowy, żeglarski i naukowy. Niekiedy słownictwo typowo slangowe wkracza do języka ogólnego, przeważnie jednak używane jest wtedy do celów humorystycznych, ekspresyjnych i stylizacyjnych.

Węc jak widzisz to nie "niziny" tylko po prostu rodzaj komunikacji cbradiowców - ludzi którzy lubią sobie wzajemnie na drodze pomagać, informować się wzajemnie o utrudnieniach oraz czynić podróż samochodem bezpieczniejszą, kulturalniejszą i milszą a co za tym idzie lżejszą na tych polskich bezdrożach.

Czyli zasada nr jeden: Jeśli nie wiesz co pisać to lepiej MILCZ.

zobacz wątek
15 lat temu
~Olo

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry