Widok
Wykończenie mieszkania. Ile czasu zaplanować?
Opinie do artykułu: Wykończenie mieszkania. Ile czasu zaplanować?.
Jeśli odpowiednio zaplanujemy remont czy wykańczanie mieszkania, to wykluczymy możliwe przestoje i szybciej wprowadzimy się do upragnionych czterech kątów. Bez wystarczającej wiedzy nie jest to jednak takie proste, dlatego przeanalizowaliśmy ile czasu potrzeba na kolejne etapy prac.
Czas, podobnie jak budżet, to ważny czynnik podczas wykończenia lub też generalnego remontu nieruchomości. Bez dobrego planowania i przygotowania robót może się okazać, że cały proces zajmie nam o wiele ...
Jeśli odpowiednio zaplanujemy remont czy wykańczanie mieszkania, to wykluczymy możliwe przestoje i szybciej wprowadzimy się do upragnionych czterech kątów. Bez wystarczającej wiedzy nie jest to jednak takie proste, dlatego przeanalizowaliśmy ile czasu potrzeba na kolejne etapy prac.
Czas, podobnie jak budżet, to ważny czynnik podczas wykończenia lub też generalnego remontu nieruchomości. Bez dobrego planowania i przygotowania robót może się okazać, że cały proces zajmie nam o wiele ...
To powiedź to mojemu nowemu sąsiadowi.
Do 22.00 remont z wierceniem, do 1.30 szuranie meblami (cały weekend). A w nocy z żoną popadają w głośne amory. Jakiś koszmar. A jak ma gości, to wszystko się trzęsie - biegają jakby mieszkali u siebie w domu, a nie w mieszkaniu z sąsiadami obok. Cisza nocna, oraz godziny remontów wg regulaminów spółdzielni, to fikcja. Ludzie stosują zasadę: wolnoć Tomku w swoim domku.
moja projektantka wziięła 5 koła za dwupozionowe 80m
wysłała nazwy jakie farby, jakie płytki , jaki sprzęt, wszystko kupiłem prze internet , wyliczone idealnie prawie żadnych nadwyżek. Wszystko dokładnie zaplanowane , oprawy świetlne , dosłownie wszystko.
Polecam każdemu dobry projektant to podstawa.
Jak policzycie potem ile kupiliście materiałów za dużo bo wam fachowiec źle policzył albo chciał jeszcze na kolejnej budowie wykorzystać, jak policzycie że kolory zmienialiście 5 razy bo a to za jasny a to za bardzo szary albo za mało różowy, jak doliczycie dodatkowe prace bo albo jeszcze tu by się gniazdko przydało albo zlew troszkę jednak w lewo to się okaże że projektant byłby za darmo i zero stresów.
a tak nam pozostała cała przyjemność uzgadniania w wizualizacjach jak wszystko będzie wyglądało , i zakupów wieczorkiem przy winie. A i stresów połowa mniej.
Polecam każdemu dobry projektant to podstawa.
Jak policzycie potem ile kupiliście materiałów za dużo bo wam fachowiec źle policzył albo chciał jeszcze na kolejnej budowie wykorzystać, jak policzycie że kolory zmienialiście 5 razy bo a to za jasny a to za bardzo szary albo za mało różowy, jak doliczycie dodatkowe prace bo albo jeszcze tu by się gniazdko przydało albo zlew troszkę jednak w lewo to się okaże że projektant byłby za darmo i zero stresów.
a tak nam pozostała cała przyjemność uzgadniania w wizualizacjach jak wszystko będzie wyglądało , i zakupów wieczorkiem przy winie. A i stresów połowa mniej.
45 m2, stan deweloperski
2 tygodnie dla fachowca na łazienkę, całą resztę zrobiliśmy sami w 2,5 miesiąca (panele na podłodze, gładziowanie, szlifowanie wszystkich ścian i sufitów, malowanie, tapeta na jedną ścianę, zakup i składanie mebli itd. aż do ustawienia ostatniego kwiatka :) ale to były intensywne 3 miesiące, każdego dnia po pracy coś robiliśmy.
44 m2, rowniez stan deweloperski (2 pok)
Wykończenie mieszkania od poczatku do końca łącznie z lazienką przez ekipę (2 osoby) zajęło 3 tygodnie + 3-4 dni pozniej na montowanie mebli przez stolarza (kuchnia, szafy pod zabudowę i kilka półek + regał). Efekt bardzo zadowalający.
Jeśli ma się sprawdzoną ekipę umówioną na konkretną date+ brak ewentualnych obsuw ze strony dewelopera przy oddaniu mieszkania, to wszystko idzie sprawnie.
Jeśli ma się sprawdzoną ekipę umówioną na konkretną date+ brak ewentualnych obsuw ze strony dewelopera przy oddaniu mieszkania, to wszystko idzie sprawnie.
niech każdy zajmie się tym, w czym jest wyspecjalizowany
Bo w przeciwnym razie cały sektor usług by umarł. Ale oczywiście my musimy wszystko sami, bo wyjdzie "taniej"; Najlepiej obejrzeć godzinny tutorial "jak położyć kafle, jak położyć hybrydę na paznokciach, jak położyć farbę na włosach i jak nabić klimatyzację w passerati" i można odpalić czterech fachowców i zrobić sobie to wszystko "za darmo". Ja wolę zapłacić profesjonaliście, który się tym zajmuje na codzień od wielu lat, ma bezcenne doświadczenie, którego absolutnie nie da się przecenić ani ominąć, niezależnie od tego czy jest się lekarzem, adwokatem czy fachowcem od kładzenia podłóg. I w czasie, w którym ktoś oszczędza na ekipie i przez 2,5 m-ca codziennie wykańcza swoje mieszkanie po godzinach, odpoczywać z kieliszkiem wina po swojej regularnej pracy, w której to ja jestem fachowcem, i w której ktoś daje mi zarobić pieniądze na inne usługi.
Architekci wnętrz
Siedzę w temacie i ogolnie to na fajny projekt ludzi w większości nie stać, bo za cenę jednej lampy chcą urządzić cały salon i to najlepiej żeby załatwić jednymi zakupami na raty w szwedzkim sklepie z polskimi meblami. Z drugiej strony w branży pełno naciągacze co ściągają rzeczy za $3 z aliexpress, a potem wciskają klientom za ciężkie złotówki jako ekskluzywne elementy wykończenia.
Ogólnie to przychodzą ameby bez gustu i teraz wystarczy im wstawić białe drzwi, szare ściany i pikowaną sofę, a będą skakać z radości i chodzić z zadartym nosem że ich M2 na Kowalach wykańczał architeket.
Ogólnie to przychodzą ameby bez gustu i teraz wystarczy im wstawić białe drzwi, szare ściany i pikowaną sofę, a będą skakać z radości i chodzić z zadartym nosem że ich M2 na Kowalach wykańczał architeket.
no i co że biała?
W ciągu 15 lat zmieniałam mieszkanie 3 razy i w każdej miałam białą kuchnię - bo lubię i dobrze się w niej czuję. Wcześniej mieszkałam z babcią gdzie kuchnia miała fronty dębowe i nienawidziłam tej kuchni z całego serca... Miała drzwiczki z prawdziwego dębu z ozdobnymi pitolnikami gdzie właził brud i ciężko to było doczyścić. Wolę moją kuchnię z IKEI która dla niektórych jest szczytem obciachu :) Bo to ładne co się komu podoba hej!
Trochę samoogaru
Jeśli ktoś ma odrobinę samoogaru i gustów, to ogarnie całe planowanie i "projekt" sam. Zauważcie jak wyglądają projekty od "architekta wnętrz" (celowo w cudzysłowie bo często i gęsto są to ludzie bez odpowiedniego wykształcenia). Pełno półek na d*perele, których później nie ma komu sprzątać. Wystarczy zwrócić uwagę na to, ze to nam ma być wygodnie i przede wszystkim funkcjonalnie. Jestem zdania, że człowiek rozgarnięty, z wyobraźnią przestrzenną i wyczuciem smaku zaplanuje wszystko sam. A jeżeli zna do tego chociaż trochę programy typu CAD to i nawet sam coś policzy i narysuje. Ja w ten sposób zaoszczędziłem sporo kasy na instalacji projektora, gdzie profesjonalna firma od AV wzięłaby z 5 tyś. za samą robotę. A tak, przy dobrym planie, dałem radę to zrobić sam z majstrem. To jest tylko przykład, ale przy odrobinie czasu i samozaparcia sami zaplanujemy sobie wszystko tak jak chcemy.
a tka na poważnie, mieszkanie w gdańśku za 10000pln/metr?
to ja mam 75 metrową willię w bojanie i jestem panem w swoim domu,
dwa poziomu, ogródek, mam miejsce na budę i to nie byle jaki ogródek łańcuch dla psa ma 2,5 metra
to jest życie, a nie jakieś mieszkania w mieście
p.s. w korkach przeczytałem w lipcu, całą trylogię, filary ziemi i całą twórczość dostojewskiego.
same plusy
dwa poziomu, ogródek, mam miejsce na budę i to nie byle jaki ogródek łańcuch dla psa ma 2,5 metra
to jest życie, a nie jakieś mieszkania w mieście
p.s. w korkach przeczytałem w lipcu, całą trylogię, filary ziemi i całą twórczość dostojewskiego.
same plusy
jeśli jest taka możliwość i ma się jakiś kąt to nie warto spieszyć się z wykończeniem i wyposażaniem, decyzje rzutują na wiele lat do przodu i pewnych rzeczy nie można już cofnąć. ja jakiś czas temu kupiłam nowe mieszkanie na lawendowych wzgórzach i od chwili odbioru mieszkania do momentu wprowadzenia się minęło 7 miesięcy, byłam w komfortowej sytuacji, że miałam gdzie mieszkać i niejako oswajałam się z mieszkaniem. Skorzystałam też z pomocy projektanta i chyba się to opłaciło:)
44 m2, rowniez stan deweloperski (2 pok)
Wykończenie mieszkania od poczatku do końca łącznie z lazienką przez ekipę (2 osoby) zajęło 3 tygodnie + 3-4 dni pozniej na montowanie mebli przez stolarza (kuchnia, szafy pod zabudowę i kilka półek + regał). Efekt bardzo zadowalający.
Jeśli ma się sprawdzoną ekipę umówioną na konkretną date+ brak ewentualnych obsuw ze strony dewelopera przy oddaniu mieszkania, to wszystko idzie sprawnie.
Jeśli ma się sprawdzoną ekipę umówioną na konkretną date+ brak ewentualnych obsuw ze strony dewelopera przy oddaniu mieszkania, to wszystko idzie sprawnie.
Prawda jest taka, że najlepiej mieć ekipę, którą już się zna. U nas w rodzinie mamy takiego pana, co ogarnia swoją firmą nasze potrzeby. Najpierw remontowało dom rodziców, potem siostry a teraz wykańcza moje na Słonecznej Morenie. Zawsze sie sprawdzal to i u mnie dobrze zrobi. Ale standardem jest że z 2,3 dni opóźnienia do wstępnych wyliczeń są. I nie ma na to bata.
Ludu, a ja mam problem z dobrym fachowce!
Przyszedł jeden, pomalował ściany i sufit gruntem, nie poczekał, aż dokładnie wyschnie, i pomalował farbą lateksową firmy Dulux. Po miesiącu farba popękała i się kruszy, odchodzi płatami. Facet wyparował. Szukam fachowca, do zdrapania tego popękanego i pomalowania (tym razem zwykłą farbą), to słyszę, że do 10 m. kw. to się nikomu nie opłaca przyjść. Fachowcy - jeden zawali robotę, a drugi nie chce wcale przyjść do pracy.
Remont nie zając
Ja powiedziałem mojej Grażynie ze zrobię to zrobię. Nie trzeba mi przypominać co pół roku. Remont jest w trakcie od lat 4. Z robota nie należy się zbytnio spieszyć, bo nie wiadomo, kiedy trzeba będzie się wyprowadzić, nie ma się co przyzwyczajać do jednego miejsca, a zaczynać remont w nowym miejscu to bez sensu jak jeszcze stara robota jest rozgrzebana. Tłumacze to Grażynie, to tylko oczy wybałusza.
Nie rozumiem
Nie rozumiem pakowania olbrzymich pieniędzy w wykonczenie mieszkania, i co potem siedziec i na to patrzec bo strach używać. Tak mam mieszkanie z panelami zwyklymi z marketu i meblami z ikei, i mieszkam, jest czysto i przestronnie i nie widze roznicy miedzy moim mieszkaniem a 10 krotnie drozszym uzadzeniem. A Was robia na szaro z tymi drogimi meblami. To mieszkanie jest dla nas a nie my dla mieszkania.
Sama siedze w remoncie już pół roku – zrobiłam jeden błąd, nie zleciłam wszystkiego na raz, a założyłam, ze rozłoże w czasie remont każdego z pomieszczeń. Mieszkanie jest z rynku wtórnego. Trochę mnie zdziwiła wzmianka o szafach na wymiar, bo akurat u mnie to najszybciej poszło – salon mam jug gotowy, gdzie szafa jest zamontowana i zaprojektowana przez Indeco Wybrzeże. Łącznie z projektem i dogrywaniem terminu czas realizacji nie [przekroczył miesiąca, z tego, co pamiętanym, to max 3 tyg. I to też ze względu na to, ze u nas z czasem było roznie przy każdej z prac do remontu. Na razie zostały nam najtrudniejsze pomieszczenia- kucnia i lazienka, gdzie trzeba zrywac płytki. Po ich wykończeniu będę mogła powiedzieć, ze w końcu wyszłam z remontu.
Drewniane podłogi. Są wspaniałe. Tylko takie. Poza tym drewniane fronty meblowe. Sprawdziły się doskonale. Można je przemalować gdy ma się ochotę odmienić wnętrze. No i naturalne subtelne kolory: biel, beż, drewno , szarość- zawsze się sprawdzą i zawsze będą modne. Unikałabym plastiku we wnętrzach, chyba, że są to elementy do łazienki czy niektóre kuchenne gadżety.
https://www.weranda.pl/urzadzamy/lazienka/nowoczesna-lazienka-z-drewnem-jak-urzadzic
Na tej stronie jest na przyklad sporo inspiracji na łazienkę z drewnem.
https://www.weranda.pl/urzadzamy/lazienka/nowoczesna-lazienka-z-drewnem-jak-urzadzic
Na tej stronie jest na przyklad sporo inspiracji na łazienkę z drewnem.

1.Z mieszkania na budowie dowiedziałam się, że potrzebuję ogrzewanie podłogowe w wiatrołapie - miało go nie być, ale buty aktualnie suszę w łazience na podłogowym oraz zaplanować przestrzeń na suszenie rękawiczek, czapek, psiej smyczy itp gdzie w hollu - planuję zrobić wysuwany drążek, zamiast 1 szuflady w szafce na buty.
2. Lekkie meble wypoczynkowe. Dom ma układy na wiosnę, lato, zimę i przesuwanie mebli będzie problematyczne jak są ciężkie. Nie wszyscy zmieniają układy, niemniej ja bym nie wyrobiła całego roku na tej samej przestrzeni podobnie szafy w sypialni będą na kółkach, żeby można było 1 w roku przemeblować przestrzeń
3. Też zimowo, zrobić przestrzeń na wycieraczkę pod oknem tarasowym. Tyle śniegu i wody z deszczu się nosi na jesień i zimę wiadomo, że w domu korzysta się do wychodzenia na ogród z tarasu, więc jakiejś miejsce na buty ogrodowe i możliwość odłożenia kurtki by się przydała. Choćby to miał być puf przy oknie. Podpowiem też, ze na tarasie świetnie sprawdzą się płytki https://www.tubadzin.pl/Tarasy
2. Lekkie meble wypoczynkowe. Dom ma układy na wiosnę, lato, zimę i przesuwanie mebli będzie problematyczne jak są ciężkie. Nie wszyscy zmieniają układy, niemniej ja bym nie wyrobiła całego roku na tej samej przestrzeni podobnie szafy w sypialni będą na kółkach, żeby można było 1 w roku przemeblować przestrzeń
3. Też zimowo, zrobić przestrzeń na wycieraczkę pod oknem tarasowym. Tyle śniegu i wody z deszczu się nosi na jesień i zimę wiadomo, że w domu korzysta się do wychodzenia na ogród z tarasu, więc jakiejś miejsce na buty ogrodowe i możliwość odłożenia kurtki by się przydała. Choćby to miał być puf przy oknie. Podpowiem też, ze na tarasie świetnie sprawdzą się płytki https://www.tubadzin.pl/Tarasy