Widok
Wyrąb lasu przy Poległych Żołnierzy
Czy ktoś wie co tam się wyprawia? Może sołtys albo rada sołecka zainteresowałaby się tematem wycinki lasu przy Poległych Żołnierzy. Studium Uwarunkowań Gminy Szemud wskazuje ten teren jako "Teren zadrzewiony z sukcesją leśna". Czy to nie ogranicza w jakiś sposób możliwości wycinki lasu?
Też to zauważyłem. Wyrżneli ładny kawałek lasu. Ostatnio czytałem o akcji w Łebie gdzie dwoje osób dostało zawiasy i kary za nielegalną wycinkę lasu.
A u nas to ciekawe po co wycinano las zaraz w obrębie gazociągu? Jak ktoś tam ma zamiar wcisnąć budynek to chyba na totalnym przypale.
Ja się też zastanawiam po co w ogóle są tworzone takie dokumenty jak "studia uwarunkowań" Przecież koniec końców można tym sobie wytrzeć Wiecie co bo nie ma to żadnego odzwierciedlenia w planowaniu przestrzennym.
A u nas to ciekawe po co wycinano las zaraz w obrębie gazociągu? Jak ktoś tam ma zamiar wcisnąć budynek to chyba na totalnym przypale.
Ja się też zastanawiam po co w ogóle są tworzone takie dokumenty jak "studia uwarunkowań" Przecież koniec końców można tym sobie wytrzeć Wiecie co bo nie ma to żadnego odzwierciedlenia w planowaniu przestrzennym.
Problem w tym że teren gdzie wycięto las w części jest wpisany w MPZP jako teren rolniczy, biegnie tam gazociąg a w przyszłości ma iść tamtędy linia kolejowa, pozostały obszar nie ma jeszcze MPZP jednak w studium cały obszar to teren zadrzewiony z sukcesją leśną. Więc na jakiej podstawie zezwolono na wycinkę, skoro docelowo teren ma obejmować linie kolejową i rosnący las? Po co w ogole te "studia uwarnkowań" powstają skoro nic nie wnoszą do planowania. Tutaj też nie chodzi o wycięcie 10 drzew aby zrobić dojazd. Tam z hektar lasu jak nie lepiej wycięto.
To do kogo należą nie ma w tym przypadku większego znaczenia. Przez te działki biegnie gazociąg średniego ciśnienia (dwie rury o średnicy 300 i 500) - musi zostać zachowana linia po 4m z każdej strony rury. Dodatkowo w studium biegnie tamtędy linia kolejowa, przewidziana do realizacji do 2030r (https://www.gdynia.pl/co-nowego,2774/inwestycje-kolejowe-w-gdyni-w-planach-pkp-plk,555859). Jeśli nawet gmina z tzw. "niezrozumiałych przyczyn" zmieni zdanie i wbrew studium dopuści zabudowę to będzie to nie lada gratka dla prokuratury wspieranej przez pkp plk.
Duże też można sadzić 4m od granicy. A wcześniej rosnące drzewa mogą rosnące bliżej granicy z sąsiadem i nie trzeba ich wycinac. Oczywiście sadzić z poszanowaniem sąsiada. Poza tym nie wolno bać się sadzić, bo bardzo łatwo w każdej chwili zniszczyć roślinę, a żeby urlosła trzeba czekać latami. więc nawet jak się źle posadzi, to żaden problem usunąć, a żeby mieć dorosłe drzewo, trzeba się natrudzić i naczekac. Drzewa owocowe można usuwać zawsze bez zgłoszenia i zezwolenia, więc też można sadzić bez zastanowienia, jeśli ktoś jeszcze nie ma pomysłu na ogród. Powinna być taka akcja - zniżki podatkowe za każde drzewo na posesji.
nom, ale makiety to nie projekty. na projekcie jest obowiązkowy teren zielony, ale to może być trawnik. Liczę na jakąś inicjatywę związaną z faktycznym zadrzewianiem zabetonowanych okolic. Taką kontrole wymaganego zadrzewienia mogliby wykonywać nawet wolontariusze. np.: brak drzew na nowym osiedlu = duża kara $$ na rzecz gminy.
Po drugiej stronie drogi, od strony jeziorka w MPZP jest zieleń ekologiczna. Więc wszelka zabudowa jest tam nie możliwa. Co do kolei to właśnie się tego obawiam, że zabudują te działki i potem będą musieli wytyczać linie kolejowe inną trasą, a przecież po to jest studium aby każdy wiedział gdzie w perspektywie nawet 10-20 lat taka kolej ma powstać.
tego nie kupil deweloper.To kupili ludzie,ktorzy kupili to w dobrej cenie i licza ze za pare lat odsprzedajac dobrze na tym zarobia. Ale mozliwe ze ktorys z nich nie sprawdzil jakie inwestycje są tam przewidziane,mam na mysli kolej itp.bo głupcow nie brakuje.Cena przesłania im jasnosc myslenia. Skoro ktos sprzedal to za grosze to wiedział co robi. Wiem ze dzialka pierwsza na rogu Majora Bojana i Poleglych Zołnierzy ,ktora nigdy nie była zadrzewiona ,nie ma prawa nic na niej powstac,to logiczne jest ze tam gdzie jest obecnie wycinka analogicznie tez nic nie powstanie. Wycieli bo sprzedając to wyrąbane drzewo zarobią pare zeta,zawsze starczy na miesiąc zycia. A moze będą siac pszenicę lub zyto,pozyjemy zobaczymy,co nowy nabywca nam zaprezentuje.
las jest wycięty od ul. witolda pileckiego do majora bojana. a wycinka dalej trwa. to jest o wiele więcej niż potrzeba na tory. zostało kawałek lasu za ulicą witolda pileckiego, ale też była niedawno oferta w super cenie jako działka pod budowę, więc kwestia czasu... nawet jakby puścili kolej, to przy torach można mieszkać, czemu nie? to akurat duzo mniej uciążliwe niż przy szosie, kiedy nie ma drzew i budynków, które tłumią hałas. a deweloperowi już na pewno to w niczym nie bedzie przeszkadzać.