Może warto pomyśleć o nowej, nie tak uciążliwej dla mieszkańców centrum, formie protestu? Jeden, dwa dni wieczornych i nocnych hałasów - to jest do wytrzymania. Tydzień trąbienia pod oknem...
rozwiń
Może warto pomyśleć o nowej, nie tak uciążliwej dla mieszkańców centrum, formie protestu? Jeden, dwa dni wieczornych i nocnych hałasów - to jest do wytrzymania. Tydzień trąbienia pod oknem zniecierpliwi jednak nawet świętego. Szkoda zmarnować entuzjazm i poparcie w taki sposób.
zobacz wątek