Odpowiadasz na:

Re: Wyskrobać wszystkich...

Sprawa jest poważna, bo dotyczy kwestii smierci i życia, ale jeżeli spojrzeć na tę kwestię pozbywając się emocji to widać, że mimo powagi nadaje się ona wyłącznie do kabaretu. Tak się zwyjkle... rozwiń

Sprawa jest poważna, bo dotyczy kwestii smierci i życia, ale jeżeli spojrzeć na tę kwestię pozbywając się emocji to widać, że mimo powagi nadaje się ona wyłącznie do kabaretu. Tak się zwyjkle dzieje gdy ogon macha psem.

Na ulice wyszły grupki Niewydarzonych i Przypadkowych z transparentami głoszącymi: " Żarty się skończyły! Moje ciało, moja sprawa."

Czyżby? Jeżeli przyjrzymy się dokladnie to hasło okazuje się niepełne, więc wymaga przeredagowania i dopełnienia np. w taki oto sposób.

"Żarty się skończyły, zaczął się kabaret, moje ciało, moja sprawa, moje ING, ja wam to mówię Marek Kondrat."

No i teraz jest OK. Narracja uzyskała pełny, lewicowo-liberalny kształt.

Czy tych ludzi z ich chciejstwem jako fundamentem ich bytu można traktować poważnie, nawet w przypadku tak śmiertelnie poważnej sprawy jak aborcja? Proszę zwrócić uwagę na zachowanie tych osób, w stosunku do których idealnie pasuje powiedzenie, że to ogon macha psem. Ale to powiedzenie ma też drugie dno - dlaczego psy i inne zwierzęta tak pochopnie obarcza się ludzkimi wadami ?

zobacz wątek
8 lat temu
~łowca absurdów

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry