Wystawa Chcemy całego życia. Feminizmy w sztuce polskiej

Obecną wystawa to feminizm agresywny, który wbrew reklamom nie jest dla każdego. W tym wielu kobiet. Uważam za co najmniej kontrowersyjne oddanie trzypoziomowego obiektu na tak długo grupie jednomyślnych kuratorek, których zachłanność zniechęca do reprezentowanego przez nich ruchu. A Umiastowski, który podobał się wszystkim moim znajomym gościł tam dużo krócej. Niefajne.

Umiastowski gościł tam sam, pojedynczo.To istotna uwaga. Tu mamy przegląd prac z 50 lat, wielu kobiet.One i tak dostały mniej miejsca. Nie rozumiem podsumowania.I jeszcze "wszystkim się podobał"...Serio?To ma być cel sztuki?Podobanie się wszystkim ma dawać prawo do wystawy na dłużej?Landszafty z jeleniem na rykowisku też się kiedyś wszystkim podobały, tak samo jak socrealistyczne obrazy o traktorzystkach i górnikach....To co, mają wisieć już na zawsze w galerii? Wystawa ważna i potrzebna.Na mnie zrobiła wrażenie rozmachem, także wszystkiego nie zrozumiałam, nie ze wszystkim się zgadzam ale nie robię z tego zarzutu!