Jeżdżę motocyklem przez prawie cały rok codziennie. Cegiełkę oczywiście kupuję od wielu lat, pomagam z resztą też na kilku innych płaszczyznach. Nie rozumiem po co pchać się w tłum ludzi ,którzy...
rozwiń
Jeżdżę motocyklem przez prawie cały rok codziennie. Cegiełkę oczywiście kupuję od wielu lat, pomagam z resztą też na kilku innych płaszczyznach. Nie rozumiem po co pchać się w tłum ludzi ,którzy korzystają z motocykli okazjonalnie. Celowo nie nazwałem ich motocyklistami. W mojej opinii 95% z nich nie potrafi jeździć motocyklem ze względu na brak doświadczenia. Żeby coś robić naprawdę dobrze ,trzeba to robić nieustannie. Tymczasem oni już dwa miesiące temu zakończyli sezon,jeżdżą w roku pięć miesięcy (oczywiście jeśli pogoda im sprzyja) . Nie rozumiem po co niepotrzebnie stwarzać zagrożenie. Zapytajcie na tej paradzie losowego kierowcę motocykla ile robi kilometrów rocznie...włosy Wam się zjeżą na głowie i sami zrozumiecie ;-)
zobacz wątek