Re: Z Maćków na Wielki Kack
Ja bym śmignął do góry Malczewskiego. Rzeczywiście dojazd do pracy przez las będzie zawsze wolniejszy, tym bardziej, że na tej trasie zawsze będzie naokoło. Po ddr-ach i ulicach można wyrobić...
rozwiń
Ja bym śmignął do góry Malczewskiego. Rzeczywiście dojazd do pracy przez las będzie zawsze wolniejszy, tym bardziej, że na tej trasie zawsze będzie naokoło. Po ddr-ach i ulicach można wyrobić średnia nawet do 24-25 km/h, z tym , że trzeba cisnąć ostro, bo sporo czasu traci się na światłach i w miejscach zagęszczenia ruchu.
Sobie wyobrażam, że za scel można by obrać zrobienie tej trasy:
https://goo.gl/maps/dAoBPfXq5MF2
w godzinę. A 1,5 to już powinno być łatwo. uzyskanie średniej 17 wymagać będzie jazdy na odcinkach z prędkością około 25 km/h.
Trzeba tylko sobie dobrać rower z cienkimi oponami, kierownica jak kto lubi.
jest jeden solidny podjazd na koniec, ale zaczyna się od zjazdu i większość wiedzie po płaskim
zobacz wątek