byliśmy
z mężem w niedziele. Nie spodziewałam sie, że będzie tak emocjonalnie. Muzyka, teksty, panowie. i nawet problemy z nagłośnieniem udało się przerobić w coś wesołego. z chęcią wybralibyśmy sie raz...
rozwiń
z mężem w niedziele. Nie spodziewałam sie, że będzie tak emocjonalnie. Muzyka, teksty, panowie. i nawet problemy z nagłośnieniem udało się przerobić w coś wesołego. z chęcią wybralibyśmy sie raz jeszcze!
p.s. Pan pianista widać bardzo skromny , a na scenie był nie tylko muzykiem ale też aktorem.
zobacz wątek