Różnica poziomu sportowego między ekstra- a I ligą jest tak duża, że sama kosmetyka w składzie to zwyczajnie za mało. Żeby nie najeść się potem wstydu trzeba go solidnie przemeblować. Ale takie...
rozwiń
Różnica poziomu sportowego między ekstra- a I ligą jest tak duża, że sama kosmetyka w składzie to zwyczajnie za mało. Żeby nie najeść się potem wstydu trzeba go solidnie przemeblować. Ale takie dywagacje mogą mieć w Łodzi, Lublinie czy Rybniku, bo po dzisiejszym meczu już wiadomo, że na pewno nie u nas.
zobacz wątek