Re: serducho mi się pokroiło.
Nie ma czego zazdrościć, właśnie idę szukać właściciela. Psiak spał grzecznie jak suseł, thx za próbę rozwiązania problemu, ale to tylko rozciągnie go w czasie. Idę zinwigilować moje środowisko,...
rozwiń
Nie ma czego zazdrościć, właśnie idę szukać właściciela. Psiak spał grzecznie jak suseł, thx za próbę rozwiązania problemu, ale to tylko rozciągnie go w czasie. Idę zinwigilować moje środowisko, zacznę od tablicy w biedronce. Od czegoś trzeba :|
zobacz wątek