Re: serducho mi się pokroiło.
Cóż, masz rację że z braku ruchu ale jeśli chodzi o piwo to hyba ważna też jest praca nerek aby taka ilość przefiltrować. Ja nie mam ani brzucha i widocznie coś nie tak z przepływem bo się nie...
rozwiń
Cóż, masz rację że z braku ruchu ale jeśli chodzi o piwo to hyba ważna też jest praca nerek aby taka ilość przefiltrować. Ja nie mam ani brzucha i widocznie coś nie tak z przepływem bo się nie mieści;)
Uświadomiłeś mi że mimowolnie można wiele wchłonąć, ja np tak wciągam paluszki w pracy, albo pistacje(ech) przy dobrym filmie, albo wino piszac wieczorkiem na laptopie...taaa...tego pochłaniam duże ilości
zobacz wątek