Re: serducho mi się pokroiło.
Spoko, podrasuję ino tylko moją księżycową grawitację, bo piątek dziś.
A pisałem już jak mi martwe dorsze spierdzieliły w jednym fjordzie podczas przypływu? Albo jak z trapu poleciałem na...
rozwiń
Spoko, podrasuję ino tylko moją księżycową grawitację, bo piątek dziś.
A pisałem już jak mi martwe dorsze spierdzieliły w jednym fjordzie podczas przypływu? Albo jak z trapu poleciałem na ryj podczas podobnego przypływu po balandze gdym z łajby na keję schodził?
Przypływ niedobra rzecz, poniesie znienacka poziom wody w fjordzie o 2m albo 3m co natychmiast znacznie zmienia kąt położenia trapu, szczególnie niedobra to rzecz w nocy po imprezie.
zobacz wątek