Widok
Zachowanie kierowców ciągle pozostawia wiele do życzenia.
Niestety, w ZKM pracują nadal „szoferzy” ze starej gwardii, którzy od lat są nieuprzejmi wobec pasażerów. Nie otworzą przednich drzwi gdy się ich o to poprosi, nie sprzedadzą biletu gdy autobus stoi w korku, nie pomogą inwalidzie dostać się do autobusu, nie udzielą żadnych informacji – na każdą prośbę pasażera reagują nerwowo.
Podkreślam, że tyczy się to tylko pewnej części kierowców – ci młodsi są sympatyczniejsi, ale niestety „stara gwardia” psuje ZKM-wi opinię.
Co do punktualności – nie będę się rozpisywać. W tym mieście po prostu nie da się jeździć na czas i spóźnia się właściwie wszystko za wyjątkiem kolei miejskiej.
Komfort podróży – tramwaje: dramat. Zakupiono kilka nowych pojazdów, ale niestety ciągle dominuje przestarzały tabor.
Autobusy – jest już lepiej, choć nie wszystkie pojazdy dobrze się sprawdzają. Solarisy, Many i niektóre Mercedesy są w porządku. Porażką są z kolei przegubowe Mercedesy O405GN z fotokomórką. Jak jest tłok to przez tą fotokomórkę autobus nie może odjechać z przystanku, bo ludzie stoją przy drzwiach i uniemożliwia ona ich zamknięcie. Ponadto, drzwi też często „wysiadają” bez
Podkreślam, że tyczy się to tylko pewnej części kierowców – ci młodsi są sympatyczniejsi, ale niestety „stara gwardia” psuje ZKM-wi opinię.
Co do punktualności – nie będę się rozpisywać. W tym mieście po prostu nie da się jeździć na czas i spóźnia się właściwie wszystko za wyjątkiem kolei miejskiej.
Komfort podróży – tramwaje: dramat. Zakupiono kilka nowych pojazdów, ale niestety ciągle dominuje przestarzały tabor.
Autobusy – jest już lepiej, choć nie wszystkie pojazdy dobrze się sprawdzają. Solarisy, Many i niektóre Mercedesy są w porządku. Porażką są z kolei przegubowe Mercedesy O405GN z fotokomórką. Jak jest tłok to przez tą fotokomórkę autobus nie może odjechać z przystanku, bo ludzie stoją przy drzwiach i uniemożliwia ona ich zamknięcie. Ponadto, drzwi też często „wysiadają” bez
Witam.
Mimo, iż jestem w pełni świadoma, że podczas dni takich jak dzisiejszych, tzn. silne opady śniegu i korki na ulicach, które powodują liczne opóźnienia w komunikacji miejskiej, a co za tym idzie rozdrażnienie pasażerów i kierowców, pragnę zwrócić Państwa uwagę na zajście, którego byłam „ofiarą”.
W dniu dzisiejszym, tj. 18/12/2009 około godziny 830 dojechałam do przystanku autobusowego Gdynia Dąbrowa –Tesco. Czekałam na połączenie z linią 171. Po krótkim czasie podjechał autobus( spóźniony- ten z 812) zatrzymał się na „ nie swoim” przystanku po czym ruszył.
ZDZIWIONA poprosiłam o informację Pana, który akurat pełnił służbę w punkcie informacyjnym ZKM. Usłyszałam, że przecież SĄ wywieszone zawiadomienia o zmianie przystanku linii 171 w dniu dzisiejszym. Poprosiłam Pana o wskazanie mi gdzie? Okazało się, że owszem, Pan rozwiesił zawiadomienia- na swoim „okienku” i na ścianach (Zapytałam Pana: kto w taką pogodę patrzy na ściany? Ludzie chowają się pod szalikami!) - powinno się takie zawiadomienia umieścić na TABLICY Z ROZKŁADEM JAZDY odpowiedziałam pracownikowi ZKM) usłyszałam:
niestety nie ma więcej kartek!!!
Wraz ze mną było jeszcze parę osób. Pracownik ZKM powiedział: JEŚLI MAMY PROBLEM to mamy złożyć zażalenie- prosząc go o nazwisko osoby, do której mam skierować owe zażalenie Pan z ZKM zatrzasnął SWOJE OKIENKO – zaczął na mnie pogwizdywać, wykonując rękoma ruchy dające mi jasno do zrozumienia, że mam się ODDALIC!!!!!!! Zapukałam jeszcze kilkakrotnie- nie otworzył, ODWRÓCIŁ SIĘ I NIE CHCIAŁ udzielić mi żadnych informacji!!! Zresztą nie tylko mnie- Pani stojącej koło mnie również nie „zauważał’!!!! Przez ponad 10 minut próbowałam otrzymać informacje- bez skutku!!!
Kierowca jednego z autobusów, który właśnie wychodził z pomieszczenia punktu informacyjnego ZKM prawie mnie przewrócił W OBAWIE, ABYM SIĘ NIE ZBLIŻYŁA DO DRZWI I NIE WESZŁA!!!
LUDZIE DRODZY!!!! Mamy prawie 2010 rok!!! Troszeczkę kultury!!!
Pani, która była świadkiem całej sytuacji zadzwoniła pod infolinię ZKM- gdzie NIESTETY NIKT Z PRACOWNIKÓW NAWET JEJ SIĘ NIE PRZEDSTAWIŁ!!!!
Być może się mylę, ale raczej mamy prawo wiedzieć, kto nam udziela informacji??? W każdym biurze kto odbiera telefon przedstawia się- jak to jest z ZKM? Każdy boi się odpowiedzialności, za to, co mówi???? Żenujące!
Również niektórzy z Waszych kierowców byli dziś nie w sosie??? Coś wspaniałego!!!
Około godziny 11tej będąc w autobusie linii R „Uprzejmy” pan kierowca prawie „dogonił” autobus 171, do którego powiedziałam mu, że chciałam wsiąść- wybiegam z autobusu-171 miał już zamknięte drzwi- zapukałam kilkakrotnie- niestety, najprawdopodobniej mnie kierowca nie zauważył(?)
ODWRÓCIŁAM SIĘ WIĘC- chciałam wsiąść z powrotem do R- i co??? Stałam pod drzwiami kierowcy, który dopiero co mnie wypuścił, PUKAŁM- KIEROWCA WIDZIAŁ MNIE I ZAMKNĄŁ MI DRZWI PRZED NOSEM I ODJECHAŁ!!!!!!!!!!!!! BRAK SŁÓW!!!
Uważam to za całkowity brak kultury osobistej niektórych waszych pracowników!!!
MOŻE ZAMIAST TELEWIZORÓW W AUTOBUSACH ZAJMIECIE SIĘ PAŃSTWO EDUKACJĄ CO NIEKTÓRYCH PANÓW KIEROWCÓW ORAZ OSÓB PRACUJĄCYCH W INFORMACJI???
Mimo, iż jestem w pełni świadoma, że podczas dni takich jak dzisiejszych, tzn. silne opady śniegu i korki na ulicach, które powodują liczne opóźnienia w komunikacji miejskiej, a co za tym idzie rozdrażnienie pasażerów i kierowców, pragnę zwrócić Państwa uwagę na zajście, którego byłam „ofiarą”.
W dniu dzisiejszym, tj. 18/12/2009 około godziny 830 dojechałam do przystanku autobusowego Gdynia Dąbrowa –Tesco. Czekałam na połączenie z linią 171. Po krótkim czasie podjechał autobus( spóźniony- ten z 812) zatrzymał się na „ nie swoim” przystanku po czym ruszył.
ZDZIWIONA poprosiłam o informację Pana, który akurat pełnił służbę w punkcie informacyjnym ZKM. Usłyszałam, że przecież SĄ wywieszone zawiadomienia o zmianie przystanku linii 171 w dniu dzisiejszym. Poprosiłam Pana o wskazanie mi gdzie? Okazało się, że owszem, Pan rozwiesił zawiadomienia- na swoim „okienku” i na ścianach (Zapytałam Pana: kto w taką pogodę patrzy na ściany? Ludzie chowają się pod szalikami!) - powinno się takie zawiadomienia umieścić na TABLICY Z ROZKŁADEM JAZDY odpowiedziałam pracownikowi ZKM) usłyszałam:
niestety nie ma więcej kartek!!!
Wraz ze mną było jeszcze parę osób. Pracownik ZKM powiedział: JEŚLI MAMY PROBLEM to mamy złożyć zażalenie- prosząc go o nazwisko osoby, do której mam skierować owe zażalenie Pan z ZKM zatrzasnął SWOJE OKIENKO – zaczął na mnie pogwizdywać, wykonując rękoma ruchy dające mi jasno do zrozumienia, że mam się ODDALIC!!!!!!! Zapukałam jeszcze kilkakrotnie- nie otworzył, ODWRÓCIŁ SIĘ I NIE CHCIAŁ udzielić mi żadnych informacji!!! Zresztą nie tylko mnie- Pani stojącej koło mnie również nie „zauważał’!!!! Przez ponad 10 minut próbowałam otrzymać informacje- bez skutku!!!
Kierowca jednego z autobusów, który właśnie wychodził z pomieszczenia punktu informacyjnego ZKM prawie mnie przewrócił W OBAWIE, ABYM SIĘ NIE ZBLIŻYŁA DO DRZWI I NIE WESZŁA!!!
LUDZIE DRODZY!!!! Mamy prawie 2010 rok!!! Troszeczkę kultury!!!
Pani, która była świadkiem całej sytuacji zadzwoniła pod infolinię ZKM- gdzie NIESTETY NIKT Z PRACOWNIKÓW NAWET JEJ SIĘ NIE PRZEDSTAWIŁ!!!!
Być może się mylę, ale raczej mamy prawo wiedzieć, kto nam udziela informacji??? W każdym biurze kto odbiera telefon przedstawia się- jak to jest z ZKM? Każdy boi się odpowiedzialności, za to, co mówi???? Żenujące!
Również niektórzy z Waszych kierowców byli dziś nie w sosie??? Coś wspaniałego!!!
Około godziny 11tej będąc w autobusie linii R „Uprzejmy” pan kierowca prawie „dogonił” autobus 171, do którego powiedziałam mu, że chciałam wsiąść- wybiegam z autobusu-171 miał już zamknięte drzwi- zapukałam kilkakrotnie- niestety, najprawdopodobniej mnie kierowca nie zauważył(?)
ODWRÓCIŁAM SIĘ WIĘC- chciałam wsiąść z powrotem do R- i co??? Stałam pod drzwiami kierowcy, który dopiero co mnie wypuścił, PUKAŁM- KIEROWCA WIDZIAŁ MNIE I ZAMKNĄŁ MI DRZWI PRZED NOSEM I ODJECHAŁ!!!!!!!!!!!!! BRAK SŁÓW!!!
Uważam to za całkowity brak kultury osobistej niektórych waszych pracowników!!!
MOŻE ZAMIAST TELEWIZORÓW W AUTOBUSACH ZAJMIECIE SIĘ PAŃSTWO EDUKACJĄ CO NIEKTÓRYCH PANÓW KIEROWCÓW ORAZ OSÓB PRACUJĄCYCH W INFORMACJI???