Nie wierzyłem.
Przyznam szczerze, ze nie wierzyłem...Po meczu ze Śląskiem napisałem, ze spadamy z ligii, ze z taką grą jaką wtedy zaserwowała na Arka, nie mamy szans na utrzymanie i, ze drugiego cudu nie będzie....
rozwiń
Przyznam szczerze, ze nie wierzyłem...Po meczu ze Śląskiem napisałem, ze spadamy z ligii, ze z taką grą jaką wtedy zaserwowała na Arka, nie mamy szans na utrzymanie i, ze drugiego cudu nie będzie. A jednak ( i dzięki Bogu ) się myliłem. Drżałem cały wczorajszy mecz a zwłaszcza po golu samobójczym ale udało się i to jest najważniejsze.
I bardzo się cieszę, Panie Krzysztofie, ze Pana głowa nie spadła!
Dziękuję Arko Gdynia.
zobacz wątek