Dokładnie. Jakieś 2 do 3 lat temu zaczęliśmy się rozglądać za nowym lokum. I choć jesteśmy młodzi to żadne lokum powyżej pierwszego piętra nie wchodziło w grę. Albo winda albo nawet nie jechaliśmy...
rozwiń
Dokładnie. Jakieś 2 do 3 lat temu zaczęliśmy się rozglądać za nowym lokum. I choć jesteśmy młodzi to żadne lokum powyżej pierwszego piętra nie wchodziło w grę. Albo winda albo nawet nie jechaliśmy oglądać. Nie wyobrażam sobie na 4 piętro giba parę razy dziennie i wszystko wnosić. Przeprowadzka tam była by koszmarem. Tachanie mebli, lodówki, pralki, telewizora itd. Każde większe zakupy. Zgrzewka wody na 4 piętro to już wyzwanie. Może nawet bliscy nie będą mogli odwiedzić, bo np. moja babcia po 90tce by nie weszła na 4 piętro żeby odwiedzić wnuczkę i prawnuki...
Zdecydowanie wybrałabym parter nawet jakby wymagało to remontu czy trochę większego wydatku na sam zakup.
zobacz wątek