Klamkę pod prąd i już nie będzie szarpał
A tak poważnie, jakoś się ten element dostaje na klatki. Są domofony a ludzie i tak wpuszczają , wystarczy powiedzieć : pani /pan otworzy , roznoszę ulotki i już drzwi się otwierają. Niektórzy sami...
rozwiń
A tak poważnie, jakoś się ten element dostaje na klatki. Są domofony a ludzie i tak wpuszczają , wystarczy powiedzieć : pani /pan otworzy , roznoszę ulotki i już drzwi się otwierają. Niektórzy sami zapraszają złodziei , idąc na zakupy otwierają drzwi na oścież bo przecież niedługo wróci.Tymczasem okazja czyni złodzieja i nie dotłumaczysz ludziskom dopóki sami nie padną ofiarą takiego złodzieja. Ale wtedy jest za późno.
zobacz wątek