Przecież mowie, że nie było trupa. Obniuchała najpierw znajoma, potem ja byłam też obniuchałam i obie stwierdziłyśmy, że nie było denata. A niuchac trzeba było samemu bo żadnej informacji nikt nie...
rozwiń
Przecież mowie, że nie było trupa. Obniuchała najpierw znajoma, potem ja byłam też obniuchałam i obie stwierdziłyśmy, że nie było denata. A niuchac trzeba było samemu bo żadnej informacji nikt nie chciał udzielić przecież. Pytano sie przecież. Jakby były odpowiedzi to by wszystko było wiadomo a nie takie zachowanie inkognito, ze zadnej informacji ani nic. A ja wole obniuchać sklep najpierw jak niewiadomo, bo kupie pieczywo i dowiem sie jak. mi na talerzu bedzie denatem. zalatywało. Lepiej pojsc i rozwiac watpliwosc, co w tym takiego dziwnego?
zobacz wątek