A denat moze sie zdażyć, nic dziwnego w tym. Mam znajomego co prowadzi zdrowa zywnosc i ochroniarz tez zszedl mu w nocy na zawał pare lat temu, to tamten z kwidzyna na motorze po pijaku z wesela...
rozwiń
A denat moze sie zdażyć, nic dziwnego w tym. Mam znajomego co prowadzi zdrowa zywnosc i ochroniarz tez zszedl mu w nocy na zawał pare lat temu, to tamten z kwidzyna na motorze po pijaku z wesela wracal bo musial zgon potwierdzic, papiery podpisac itp, takze wszystko mozliwe, wszystko w normie tylko informacji było brak. Stad niuchałyśmy.
zobacz wątek