Jak pisałem powyżej: pisz odwołanie.
To, co proponuje TU, jako odszkodowanie, zawsze nalezy traktowac jako propozycję wyjściową. TU wychodzą z założenia, że część klientów popsioczy, ale nie...
rozwiń
Jak pisałem powyżej: pisz odwołanie.
To, co proponuje TU, jako odszkodowanie, zawsze nalezy traktowac jako propozycję wyjściową. TU wychodzą z założenia, że część klientów popsioczy, ale nie będzie się szamotać o parę stów. To jest po prostu biznes i co wytargujesz, to twoje :)
Pogadaj też z agentem, który ubezpieczał ci to mieszkanie.
Nie musi, ale może ci pomóc.
Ja akurat swoim Klientom pomagam przy szkodach. Dosyć skutecznie, bo efektem są odszkodowania kilkukrotnie wyższe niz początkowa propozycja TU.
Pewien szkodnik mi kiedyś powiedział coś takiego (szkoda rzędu 15kzł, początkowa propozycja TU to było 1,8kzł):
"Słuchaj.. ja im mogę i 50k dać. Nie moje pieniądze ;) Ale muszę mieć do tego podstawy, żeby nikt mi sie do de.. nie dobrał." Po czym powiedział mi, jakie dokładnie papiery Klienci mają dostarczyć. Trwało to ze 2 m-ce, ale TU wypłaciło bodaj 13kzł. Można było walczyć o więcej ale tyle Klientów zadowoliło a nie chcieli juz brnąć w kolejne miesiące walki.
Powiedział mi też coś takiego: "powiedz Klientom, zeby do mnie już nie wydzwaniali. Załatwię to z tobą."
I tu tez go doskonale rozumiem. Klient podchodzi emocjonalnie (w końcu, to on poniósł stratę, zatem trudno się dziwić) a szkodnik traci czas na dziesiątki telefonów z żalami dziennie. Woli krótką i rzeczową rozmowę z osobą "w temacie" ale stojąca z boku.
zobacz wątek