Odpowiadasz na:

Dla nie zniewolonych - odkryte 20 lat temu oszustwo jest nadal aktualne. Takich publikacji są tysiące. Przykładowo w PORADNIKU MEDYCZNYM w temacie: Układ moczowo-płciowy -PREZERWATYWA POD... rozwiń

Dla nie zniewolonych - odkryte 20 lat temu oszustwo jest nadal aktualne. Takich publikacji są tysiące. Przykładowo w PORADNIKU MEDYCZNYM w temacie: Układ moczowo-płciowy -PREZERWATYWA POD MIKROSKOPEM czytamy: "Prezerwatywy produkowane są z lateksu, z którego wytwarza się również wiele innych przedmiotów, jak np. rękawice czy balony. Jedną z ważnych cech lateksu jest rozciągliwość, która wynika z obecności w gąbczastej strukturze gumy lateksowej otworów, zwanych mikroporami. O ich istnieniu możemy przekonać się kiedy nadmuchamy balon, starannie go zawiążemy i pozostawimy na kilka dni. Po dłuższym czasie staje się on miękki i pomarszczony, co dowodzi, że część powietrza wydostała się przez mikropory. Otworki te są tak małe, że nie można ich zobaczyć gołym okiem, ale widoczne są już pod mikroskopem świetlnym. Zazwyczaj pojedynczy por w prezerwatywie ma średnicę wielkości 5 um (mikrometrów), czyli jest ona większa niż wielkość plemnika, bakterii czy wirusa HIV! W związku z tym zarówno plemnik, niektóre bakterie czy wirus HIV mogą swobodnie przedostawać się przez mikropory prezerwatywy!
Warto wiedzieć także, że prezerwatywa często zsuwa się z członka lub pęka podczas stosunku płciowego. Według badań przeprowadzonych w Wielkiej Brytanii zdarza się to, co drugiemu mężczyźnie (52%), stosującemu ją systematycznie, a według badań amerykańskich - co siódmemu spośród wszystkich "użytkowników".
Tak jak wszystkie wyroby gumowe również prezerwatywy mogą mieć wady fabryczne, a także defekty wynikające z nieprawidłowego przechowywania lub stosowania, przeterminowania czy rozpuszczenia pod wpływem różnych maści zawierających substancje oleiste.
Około 10 % ludzi wykazuje uczulenie na lateks, czego następstwem mogą być zaburzenia układu krążenia, oddechowego, uszkodzenie nabłonka narządów płciowych i skóry, co osłabia miejscową odporność, zwiększając ryzyko zakażeń bakteryjnych, wirusowych czy grzybiczych.
Jak do tej pory, pomimo usilnych starań koncernów nie udało się wyprodukować takiej prezerwatywy, która nie miałaby mikroporów i żadnych wad".

zobacz wątek
12 lat temu
~

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry