Drogie Panie ...
... czy odkąd zabrzmiała sprawa Analnej Malinki, zauważyłyście istotne zmiany u swoich życiowych partnerów? Jakie? Kolejno:
- nieuzasadniony smutek, ciężkie zagłębianie się w myślach i...
rozwiń
... czy odkąd zabrzmiała sprawa Analnej Malinki, zauważyłyście istotne zmiany u swoich życiowych partnerów? Jakie? Kolejno:
- nieuzasadniony smutek, ciężkie zagłębianie się w myślach i nadmierna nerwowość, kłopoty ze snem?
- nagły brak zainteresowania światem zewnętrznym, kolegami, propozycjami wyjścia?
- nagle mniej nadgodzin w pracy i więcej czasu spędzanego w domu z rodziną, szczególnie z dziećmi?
- kwiaty lub upominki bez okazji - nagle, bo dotąd takie rzeczy były nad wyraz rzadkie?
- zmiana stosunku partnera do Was - więcej ciepła, zrozumienia, akceptacji, a nawet więcej pomocy w domowych obowiązkach?
Za jakiś czas zobaczycie odmianę w partnerze jeszcze jedną: pewnego dnia wróci do domu szczęśliwy jak nigdy, weźmie cię na ręce i powie jak bardzo kocha i że jesteś jedyną kobietą, z którą chce spędzić resztę życia.
To będzie facet, któremu Analna Malinka dała wątpliwą przyjemność, po której zmagał się ze strachem, przerażeniem przez wiele tygodni, nim dowiedział się, że jednak jest zdrowy i jakimś cudem uniknął wyroku śmierci. To będzie też facet, który przynajmniej w najbliższym pięcioleciu nie skoczy w bok, bo dokładnie będzie pamiętał ile go to kosztowało.
Przykra historia, ale nie żal mi tych, którym rozum przyćmił kilkunastosekundowy orgazm - w norze, za pieniądze i z kobietą, dla której dużo mniej się liczyli, niż generalnie sądzili.
zobacz wątek