Re: zasłyszane w eterze kilka nutek
Tak, trochę mnie poparzyła, ale będę żył. Już prawie nie boli. Goi się na mnie jak na psie ;)
Z muzyczką staram się jak tylko mogę, aby coś przyjemnego dla ucha wydobyć z eteru. Mało kto...
rozwiń
Tak, trochę mnie poparzyła, ale będę żył. Już prawie nie boli. Goi się na mnie jak na psie ;)
Z muzyczką staram się jak tylko mogę, aby coś przyjemnego dla ucha wydobyć z eteru. Mało kto słucha takiej muzyki którą puszczam, a szkoda bo to bardzo dobre brzmienie.
zobacz wątek