Widok
Zatrudnię Sprzedawcę
Witam. Poszukuję pracownika na stanowisko Kasjer/Sprzedawca w nowo otwieranym sklepie osiedlowym. Oferuję zmianowy system pracy, stawkę 12zł/h netto, umowa zlecenie na pierwsze 3 miesiące pracy, po czym możliwość przejścia na umowę o pracę. Sklep będzie się znajdował przy osiedlu mieszkalnym w miejscowości Nowy Tuchom.
Osoby zainteresowane proszę o przesłanie CV na e-mail: monikka.matwiejczukk@gmail.com
Wszelkie pytania proszę również kierować na podany wyżej e-mail.
Osoby zainteresowane proszę o przesłanie CV na e-mail: monikka.matwiejczukk@gmail.com
Wszelkie pytania proszę również kierować na podany wyżej e-mail.
Oczywiście zawsze lepiej biegać do Mopsu i drzeć paszczę, że mi się należy. Im więcej ludzi będzie żerowało na społeczeństwie, tym wyższe będą podatki i niższe wypłaty dla pracowników. Ten schemat był wielokrotnie testowany i nigdy nie przyniósł pozytywnych efektów w skali globalnej. Jesteście przekupieni pieniędzmi waszymi (o ile pracujecie), lub pieniędzmi waszych sąsiadów (jeżeli jesteście na szeroko pojętym utrzymaniu społeczeństwa).
Jeżeli ktoś uważa, że otwierając mały lokalny sklepik da się od razu płacić "miliony" to niech chociaż sporządzi zarys biznesplanu, który by się spinał przy jego założeniach brzegowych!!!
Zawsze lepiej dać się poniewierać w zachodnich marketach. Oferta skierowana na forum dla kogoś kto będzie miał dogodne dojście (nie dojazd) do pracy, i jest wysokie prawdopodobieństwo, że się takie osoby znajdą. Po co wzbudzać te negatywne emocje. Skoro nie jest to wasz zakres zarobków i wolicie stać w korkach do miasta, do pracy to wasz wybór. Jednocześnie nie przybędzie wam od wyszydzania ludzi, którzy próbują założyć coś swojego, lub podjąć pracę blisko miejsca zamieszkania.
Jeżeli ktoś uważa, że otwierając mały lokalny sklepik da się od razu płacić "miliony" to niech chociaż sporządzi zarys biznesplanu, który by się spinał przy jego założeniach brzegowych!!!
Zawsze lepiej dać się poniewierać w zachodnich marketach. Oferta skierowana na forum dla kogoś kto będzie miał dogodne dojście (nie dojazd) do pracy, i jest wysokie prawdopodobieństwo, że się takie osoby znajdą. Po co wzbudzać te negatywne emocje. Skoro nie jest to wasz zakres zarobków i wolicie stać w korkach do miasta, do pracy to wasz wybór. Jednocześnie nie przybędzie wam od wyszydzania ludzi, którzy próbują założyć coś swojego, lub podjąć pracę blisko miejsca zamieszkania.
Zgodnie z decyzją rządu od 1 stycznia 2019 r. dla pracujących na umowach zlecenia oraz umowach o świadczenie usług obowiązuje minimalna stawka za godzinę pracy w wysokości 14,7 złotych brutto. Stawka dotyczy również samozatrudnionych, którzy jednoosobowo świadczą usługi dla firm. Nad przestrzeganiem przepisów czuwa Państwowa Inspekcja Pracy. Za niepłacenie minimalnej stawki grozi grzywna od 1 tys. do 30 tys. złotych.
Proponuje w pierwszej kolejności zaprezentować swoje „nadzwyczajne” umiejętności w wykonywanym zawodzie a nie rozmawiać w pierwszej kolejności o rodzaju umowy i wynagrodzeniu. Moja pierwsza pensja x lat temu wynosiła 700 zł i byłem zadowolony ze udało mi sie znaleść prace. To co wyprawia sie w tej chwili na rynku pracy wola o pomstę do nieba. Przychodzi delikwent świeżo po szkole na budowę za 3000 zł netto podstawy, oczywiście jest w pracy gdy go przypadkiem troche głowa nie boli. Przy odrobinie szczęścia nikogo przypadkiem nie zabije akumulatorowa wkrętarka, pozniej jakieś 2-3 tyg L4 i po podwyżkę. Myśle ze za kilka lat będziemy bardzo prężnie działająca gospodarka :)
Nie porównuj co było 10 lat temu a teraz czasy się zmieniają produkty spożywcze mają taką samą cenę jak na zachodzie, wszystkie rachunki do góry idą to i wymagania wynagrodzenia są coraz wyższe normalna rzecz, wiadomo że trzeba pokazać pracodawcy co się potrafi,zaangażowanie i że zależy na tej pracy tylko zazwyczaj jest tak ze pracodawca nie docenia tego i liczy się tylko zysk dla niego. To ty chyba nie wiesz jak jest np w Anglii jacy zapaleńce są angole do pracy wiec nie narzekaj na Polaków bo my jesteśmy bardzo pracowitym narodem i należy się GODNE wynagrodzenie, wiadomo że Rzymu też odrazu nie wybudowali ale dużo zależy od pracodawców. Wróciłem z Anglii po 6 latach rzuciłem dobrze platatną posadę żeby wrócić do kraju i co mi z tego było praca na czarno w budowlance bo w tym się widzę ani ubezpieczenia żadnego dla mnie i dla rodziny bo pracodawca nie chce dawać tylko obiecuję i wróciłem spowrotem na emigrację
Dzisiejszy rynek pracy podyktowało wiele czynników...
Pierwszy to rozwój gospodarki który potrzebuje rąk do pracy których nam brakuje.
Kolejna sprawa to oświata która kilkanaście lat temu sztucznie napędzała wyższe wykształcenie redukując liczbę uczelni typu technikum lub zawodówki wszyscy szli praktycznie do liceum a to po kilku latach skutkuje brakiem rzemieślników i fachowców każdej dziedziny... Więc niech nie dziwi się nik tak wysoką ceną za jakie kolwiek usługi... Sam poszedłem tym systemem ale po pierwszym roku studiów olśnienie i szybko zmieniłem swoje nastawienie czego obecnie nie mogę żałować... I napewno będzie jeszcze lepiej patrząc na młode pokolenie które w większości interesuje się tylko fejsem i wyszukiwaniem głupot w necie a rodzice nawet nie próbują narybka czego kolwiek nauczyć,za kilka lat temu życiowe kaleki ruszą w poszukiwaniu pracy z dwiema lewymi rączkami i wielkim mniemaniu o sobie i własnych umiejętnościach.
Tak więc taka pani w sklepie też powinna się cenić tak samo jak jakaś biurwa chce iść do fryzjera ubrać się i żyć godnie a napewno letkiej pracy nie ma...
Obecnie ciężko znaleźć Ukraińców którzy chcą pracować poniżej 14zl/h plus zapewniony nocleg a ich jakiekolwiek umiejętności też nie są adekwatne do oczekiwań do tego problemy z komunikacją...
Otwierającemu ten sklep radzę obniżyć słupek dochodowości inwestycji na rzecz dobrych sumiennych pracowników co z czasem napewno się odwdzięczy...
Pierwszy to rozwój gospodarki który potrzebuje rąk do pracy których nam brakuje.
Kolejna sprawa to oświata która kilkanaście lat temu sztucznie napędzała wyższe wykształcenie redukując liczbę uczelni typu technikum lub zawodówki wszyscy szli praktycznie do liceum a to po kilku latach skutkuje brakiem rzemieślników i fachowców każdej dziedziny... Więc niech nie dziwi się nik tak wysoką ceną za jakie kolwiek usługi... Sam poszedłem tym systemem ale po pierwszym roku studiów olśnienie i szybko zmieniłem swoje nastawienie czego obecnie nie mogę żałować... I napewno będzie jeszcze lepiej patrząc na młode pokolenie które w większości interesuje się tylko fejsem i wyszukiwaniem głupot w necie a rodzice nawet nie próbują narybka czego kolwiek nauczyć,za kilka lat temu życiowe kaleki ruszą w poszukiwaniu pracy z dwiema lewymi rączkami i wielkim mniemaniu o sobie i własnych umiejętnościach.
Tak więc taka pani w sklepie też powinna się cenić tak samo jak jakaś biurwa chce iść do fryzjera ubrać się i żyć godnie a napewno letkiej pracy nie ma...
Obecnie ciężko znaleźć Ukraińców którzy chcą pracować poniżej 14zl/h plus zapewniony nocleg a ich jakiekolwiek umiejętności też nie są adekwatne do oczekiwań do tego problemy z komunikacją...
Otwierającemu ten sklep radzę obniżyć słupek dochodowości inwestycji na rzecz dobrych sumiennych pracowników co z czasem napewno się odwdzięczy...
Anonimie, niestety rzeczywistość jest brutalna. Składałem cv do Lidla i jak powiedziałem rekruterce 2500 na rękę to odlożyła słuchawkę. Nikt nie ma ochoty pracować za 1800 na rękę i zasuwać po 12 godz. bo tak wygląda praca w Lidlu czy w Biedrze. Tylko się o tym oficjalnie nie mówi. A napis na drzwiach że możesz zarobić nawet 3700 brutto w Lidlu to kpina :(
Niby w LIDLU i Biedrze brakuje pracowników a do Biedry w Chwaszczynie mnie nie chcieli ;/ a w Lidlu zaproponowałam 2100 i też nie przeszłam dalej, mieszkam w okolicy i wykazałam chęć pracy na każdą zmianę. O co chodzi??!! doświadczenie też posiadam. W Lidlu nie wiem o co chodziło a w Biedrze mogłam odpaść bo przyznałam się, że mam orzeczenie o niepełnosprawności. pani kierownik stwierdziła, że to niesprawiedliwe względem reszty, że mam więcej urlopu. Chętnie się zamienię.... Dlaczego się przyznałam? powiecie głupota ale tak mi zasugerował kierownik Biedronki na Karwinach, tam zatrudniają niepełnosprawnych i nie ma problemu. W Chwaszczynie już problem jest :(