Byliśmy tam jakieś 3 tygodnie temu, spodziewaliśmy się, że jak na środek starówki nie będzie tanio, ale sądziliśmy, że cena będzie adekwatna do porcji i jakości jedzenia. Niestety, więcej tam nie pójdziemy, kelnerzy nie zwracali na nas uwagi, musieliśmy podejść do baru (siedzieliśmy na dworze), zamówiliśmy ciasta, niestety mdłe, a najbardziej zaskoczyło mnie to, że na pytanie jak duże są kawałki ciast, kelner odpowiedział - jak się mi ukroi.....myślałam, że to kpina, bo skoro ciasto kosztuje bagatela 15 zł to musi to być spory i dobry kawałek, ale przeliczyłam się. FAKT ładnie podane, ale tylko tyle. Wystrój piękny.