Widok
Zawiodłam się
Do Kina Żak wybrałam się wczoraj po raz pierwszy, wyobrażając sobie, że kino studyjne, dyskusyjny klub filmowy do czegoś zobowiązuje. Miejsca nienumerowane - kto pierwszy, ten lepszy. Publika namiętnie wnosiła alkohol pod różnymi postaciami - ale to jakby już kwestia kultury tych osób, choć możnaby tego np. zabronić. Ale upał, mogę jeszcze spróbować to zrozumieć. Szczytem wszystkiego jednak jest brak klimatyzacji, film trwał ponad dwie godziny, ciężko było złapać oddech, nie mówiąc o lejącym się pocie. Zero komfortu obcowania ze sztuką. Film "Amy" świetny, ale mogłam się wybrać do "normalnego" kina, zapłacić odrobinę więcej i obejrzeć film w bardziej cywilizowanych warunkach.
Moja ocena
* maksymalna ocena 6