Ja bardzo sie zawiodłam !!! Pojechałam do gabinetu z 4 letnim synkiem, który od kilku dni miał słaby apetyt, bolące gardło, brzuch a co najbardziej mnie dziwiło i niepokoiło to całkowiecie zapchany nos, z którego nic nie można było ściągnąć i starszne chrapanie i wybudzanie sie dziecka co chcwilę prze zten nosek. Pan doktor zbadał małemu gardło i stwierdził początki infekcji ropnej z bardzo powiekszonymi migdałami, nadżerkami na nich, obrzęk nosa. Zapisał Bactrim, Actifed i tyle. Popełnił jednak podstawowy błąd. Mówiłam, ze dziecko narzeka na bóle btzucha a ten nawet go nie zbadał !!! Gdyby to zrobił pewnie by wiedział, ze dziecko nie ma żadnej infekcji ropnej tylko MONONUKLEOZĘ ZAKAŹNĄ. Dziwię sie, ze tak doświadczony lekarz nie postawił takiej diagnozy. Bactrim i actifed nie pomagały, dodatkowo po tym drugim dziecku słabo było. Pediatra do której zwykle chodzę, a która miała wtedy wolne ( to była niedziela) od razu po zbadaniu brzucha w poniedziałek stwierdziła mononukleozę, gdyż wątroba i śledziona były bardzo obrzękniete, dodatkowo obrzęk nosa, powiekszone migdały i nadżerki na nich świadczyły o tej chorobie. Oczywiście zrobiliśmy dodatowe testy i mono została potwierdzona.