Teoria jest banalnie prosta - kat. B zdawałem 20 lat temu, teraz postanowiłem zrobić "A". Postanowiłem teorię zrobić samemu zimą (jest taka możliwość, a nie każdy o tym wie) - nauka zajęła mi 3 dni...
rozwiń
Teoria jest banalnie prosta - kat. B zdawałem 20 lat temu, teraz postanowiłem zrobić "A". Postanowiłem teorię zrobić samemu zimą (jest taka możliwość, a nie każdy o tym wie) - nauka zajęła mi 3 dni (w dwa dni przeszedłem przez książkę), trzeciego zrobiłem trochę testów (dostępne w internecie). Poszedłem na egzamin i zdałem za pierwszym razem z 1 błędem.
Uważam że egzamin teoretyczny jest banalnie prosty i każdy kto potrafi czytać ze zrozumieniem i logicznie myśleć poradzi sobie z nim. Zupełnie niezrozumiałe jest dla mnie to, że ludzie mają z nim problem.
Na wiosnę zrobiłem kurs praktyczny na A - i zdałem praktykę za drugim razem (mój głupi błąd na placu przy pierwszym podejściu - muśnięcie słupka kończy egzamin i brak możliwości drugiej próby).
Te wszystkie opowieści o trudności, o egzaminatorach - wysoce przesadzone.
Moja uwaga do "systemu" jest tylko taka - przerwanie egzaminu po lekkim muśnięciu słupka i brak możliwości drugiej próby, to jawny skok na kasę i tyle.
zobacz wątek