Widok
Zdecydowanie n
Poszłam z 7 tygodniowym kociakiem, który przelewał się przez ręce, nie reagował na bodźce, ślinił się i miał drgawki. Pani weterynarz osłuchała go, stwierdziła, że reaguje na światło (nawet ja widziałam, że jest inaczej), podała relanium twierdząc, że ma prawdopodobnie padaczkę i wysłała mnie do domu, abym go obserwowała i w razie kolejnego napadu podała relanium. Skasowała 50 zł.
Na szczęście dla kociaka poszłam do innej lecznicy, gdzie okazało się, że ma ciężkie zatrucie toksynami.
Reasumując:
- nie przeprowadzono badań
- błędnie odczytano symptomy (reakcja na światło)
- postawiono złą diagnozę
Na szczęście dla kociaka poszłam do innej lecznicy, gdzie okazało się, że ma ciężkie zatrucie toksynami.
Reasumując:
- nie przeprowadzono badań
- błędnie odczytano symptomy (reakcja na światło)
- postawiono złą diagnozę
Moja ocena
Crisvet
kategoria: Weterynarze
obsługa: 3
oferta: -
jakość usług: 1
podejście do zwierząt: -
pomoc merytoryczna: -
przystępność cen: 3
ocena ogólna: 1
2.0
* maksymalna ocena 6