Na przeglądzie gwarancyjnym "zapomniano" sprawdzić chłodnicy, która była zużyta w 60%. Następnego dnia jechaliśmy 350 km, mało brakowało a skończyłoby się zniszczeniem silnika.
Hamulce hałasowały po przeglądzie.
Najgorsze było jednak potraktowanie nas przez właściciela, z którym rozmawialiśmy osobiście. Potraktował nas jak naciągaczy.
Usterek nie usunięto.
Wróciłem do innego serwisu.
Zdecydowanie odradzam ten serwis.