Zawsze z zazdrością patrzyłem na znajomych którzy potrafili pływać - ja za młodu nie miałem okazji się nauczyć i tak zostało, uwierzyłem że nic się z tym nie da już zrobić, że za stary jestem, samodzielne próby tylko pogłębiały frustrację. Do czasu, dałem sobie ostatnią szansę, spośród dostępnych na basenie Mercure szkół wybrałem "Victorie" - i to był strzał w dziesiątkę. Indywidualne podejście, korygowanie błędów na bieżąco, no i dużo cierpliwości i wyrozumiałości :-). Udało się, żałuję tylko że wcześniej się nie zdecydowałem - tyle zabawy mnie ominęło!