Z dnia 26.05.11-27.05.11r.syn po ekstrakcji zęba,dostał krwotoku,przyjechałem na pogotowie aby udzielono mu pomocy.Była godz.23.50 lekarz będący na dyżurze nie potrafił tej pomocy udzielić tłumacząc się brakiem odpowiednich środków medycznych więc pozostawiono nas bez pomocy wysyłając nas za to do akademij medycznej do Gdańska.Tam nas potraktowano za to tak jak pacjenta,troskliwie,i czule.Dziwie się po co są dyżurni lekarze stomatolodzy na dyżurach nocnych skoro nie mogą udzielić pomocy,i za co biorą pieniądze.Rozżalony rodzic z Gdyni.