Widok
Zdrada/ Różnica wieku/ Romans w pracy
Moi Drodzy,
Długo zastanawiałam się nad założeniem tego tematu.
Ostatnio interesuję się tematem, który według mnie, jest cały czas na topie. Zdrada, romans w pracy, związek dwojga ludzi, których dzieli znacząca różnica wieku... Wedug moich obserwacji, bardzo dużo z Nas doświadczyło romansu w pracy (pod pojęciem romans nie tylko mam namyśli związek, który został sfinalizowany w łóżku).
Jak to jest z Wami?
Czy są tu osoby, które doświadczyły romansu w pracy, poza nią?
Jaka była Wasza relacja, czy dzieliła Was różnica wieku?
Dlaczego zdecydowaliście się na taką relację na boku?
Jak szybko doprowadziliście do wysokiego poziomu Waszego zaangażowania emocjonalnego, czy było to długotrwałe?
Żałujecie?
Jaki macie stosunek do zdrady?
Długo zastanawiałam się nad założeniem tego tematu.
Ostatnio interesuję się tematem, który według mnie, jest cały czas na topie. Zdrada, romans w pracy, związek dwojga ludzi, których dzieli znacząca różnica wieku... Wedug moich obserwacji, bardzo dużo z Nas doświadczyło romansu w pracy (pod pojęciem romans nie tylko mam namyśli związek, który został sfinalizowany w łóżku).
Jak to jest z Wami?
Czy są tu osoby, które doświadczyły romansu w pracy, poza nią?
Jaka była Wasza relacja, czy dzieliła Was różnica wieku?
Dlaczego zdecydowaliście się na taką relację na boku?
Jak szybko doprowadziliście do wysokiego poziomu Waszego zaangażowania emocjonalnego, czy było to długotrwałe?
Żałujecie?
Jaki macie stosunek do zdrady?
W pracy.
Dlaczego? Każdy ma swoje indywidualne powody. Z jednej strony nuda, rutyna, brak spontaniczności, chęć przygody, jakieś szaleństwo.
Z drugiej strony totalnie nieszczęśliwy związek.
Dwie rodzimy. Dwa małżeństwa.
Absolutny brak wyrzutów sumienia.
Nie wiadomo co dalej. Żadnego emocjonalnego zaangażowania. Żadnych głębszych uczuć.
Pasja. Namiętność. Czułość.
Z jednej strony człowiek wie, ze nie powinien, ze nie może, a z drugiej nie potrafi tego przerwać.
Dlaczego? Każdy ma swoje indywidualne powody. Z jednej strony nuda, rutyna, brak spontaniczności, chęć przygody, jakieś szaleństwo.
Z drugiej strony totalnie nieszczęśliwy związek.
Dwie rodzimy. Dwa małżeństwa.
Absolutny brak wyrzutów sumienia.
Nie wiadomo co dalej. Żadnego emocjonalnego zaangażowania. Żadnych głębszych uczuć.
Pasja. Namiętność. Czułość.
Z jednej strony człowiek wie, ze nie powinien, ze nie może, a z drugiej nie potrafi tego przerwać.
Zdrada jest konsekwencją braków w związku, o których zapełnieniu partnerzy nie myślą, bo ze sobą nie rozmawiają, a jeśli już, to odpowiedź brzmi nie lub chyba oszalałeś/łaś?!, etc..
Gdy sypie się sfera intymna, sypie się związek. Dlaczego się sypie? Bo się nie dba o wzajemne potrzeby, nie szuka rozwiązań, uwstecznia się i nie próbuje przepracować tabu, które wiążą i ograniczają. Dlatego zdradzamy, szukając nowych wrażeń i intymnych i emocjonalnych. Gdy w domu jest jak w trzygwiazdkowej restauracji, to się nie jada na mieście - gdy lodówka pusta, a na obiad niedosmażony mielony, to będziemy szukać czegoś smacznego...gdzie indziej.
Ja jestem w tej komfortowej sytuacji, że zdrady, romanse mam za sobą, a z moją partnerką udało nam się stworzyć w 100% szczerą relację, bez tabu.
Jeśliby nawet doszło do sytuacji, w której miałbym ochotę na inną kobietę, to wystarczyłoby, abym o tym partnerce powiedział. Czysto teoretycznie, bo mimo wielu, wielu kobiet w moim życiu, żadna, z całym szacunkiem do nich, nie była na takim poziomie otwartości seksualnej, jak moja obecna partnerka.
Kluczem do sukcesu jest rozmawiać w łóżku - ale bez tabu i zawsze szczerze i mieć dużo empatii:)
Gdy sypie się sfera intymna, sypie się związek. Dlaczego się sypie? Bo się nie dba o wzajemne potrzeby, nie szuka rozwiązań, uwstecznia się i nie próbuje przepracować tabu, które wiążą i ograniczają. Dlatego zdradzamy, szukając nowych wrażeń i intymnych i emocjonalnych. Gdy w domu jest jak w trzygwiazdkowej restauracji, to się nie jada na mieście - gdy lodówka pusta, a na obiad niedosmażony mielony, to będziemy szukać czegoś smacznego...gdzie indziej.
Ja jestem w tej komfortowej sytuacji, że zdrady, romanse mam za sobą, a z moją partnerką udało nam się stworzyć w 100% szczerą relację, bez tabu.
Jeśliby nawet doszło do sytuacji, w której miałbym ochotę na inną kobietę, to wystarczyłoby, abym o tym partnerce powiedział. Czysto teoretycznie, bo mimo wielu, wielu kobiet w moim życiu, żadna, z całym szacunkiem do nich, nie była na takim poziomie otwartości seksualnej, jak moja obecna partnerka.
Kluczem do sukcesu jest rozmawiać w łóżku - ale bez tabu i zawsze szczerze i mieć dużo empatii:)
O.N.A. Romans trwa. O ile na początku łączyła nas można by powiedzieć inteligentna więź, bo mogliśmy porozmawiać absolutnie k wszystkim to kiedy doszło do zbliżenia zaczęło się to opierać na jednym.
Trwa. Jest trudne. Logistycznie. Technicznie.
Ale trwa. Cholera. Jest taka namiętność, ze nie potrafimy się nawzajem sobie oprzeć. Każde z nas ma swoje skrajne powodu, które nas popchnęły do tego. Oboje mamy pełna świadomość tego co się dzieje, ze dzieje się coś czego absolutnie nie powinno być ale... No właśnie, dzieje się.
Emocjonalnie. Trudno powiedzieć. Żadnych głębszych uczuć, mam na myśli to, ze nie jest to raczej wielka mieliście o która będziemy walczyć rozbijając dwie rodziny. Magia. Chemia. Pasja. Namiętność.
Trwa. Jest trudne. Logistycznie. Technicznie.
Ale trwa. Cholera. Jest taka namiętność, ze nie potrafimy się nawzajem sobie oprzeć. Każde z nas ma swoje skrajne powodu, które nas popchnęły do tego. Oboje mamy pełna świadomość tego co się dzieje, ze dzieje się coś czego absolutnie nie powinno być ale... No właśnie, dzieje się.
Emocjonalnie. Trudno powiedzieć. Żadnych głębszych uczuć, mam na myśli to, ze nie jest to raczej wielka mieliście o która będziemy walczyć rozbijając dwie rodziny. Magia. Chemia. Pasja. Namiętność.