Dasz sobie radę - odejdź, albo to jego wykop za drzwi - jak wolisz. Jeżeli on nie ma na tyle godności, żeby się przyznać, jeżeli masz ewidentny dowód, niech spada na bambus. Życie jest za krótkie,...
rozwiń
Dasz sobie radę - odejdź, albo to jego wykop za drzwi - jak wolisz. Jeżeli on nie ma na tyle godności, żeby się przyznać, jeżeli masz ewidentny dowód, niech spada na bambus. Życie jest za krótkie, żeby żyć z poczuciem zdrady i tkwić w takim związku. Dajesz, dziewczyno! Trzymam kciuki
zobacz wątek