Odpowiadasz na:

Wyprowadziłam się. Jestem sama. Staram się być silna i chyba nawet jestem (chociaż raczej bywam niż jestem). Nie dzwonię (chociaż bardzo bym chciała). Dziękuję Wam za dialog, dobre słowo,porady,... rozwiń

Wyprowadziłam się. Jestem sama. Staram się być silna i chyba nawet jestem (chociaż raczej bywam niż jestem). Nie dzwonię (chociaż bardzo bym chciała). Dziękuję Wam za dialog, dobre słowo,porady, nawet negatywy było mi to potrzebne. W rodzinie nikt nie wie o moim odejściu od męża...Nie chcę ich martwić,kiedyś prawda sama wyjdzie na jaw, a ja już wtedy będę mocniejsza i inaczej do tego podejdę...W moim mniemaniu prowadziłam dom idealny (mąż też to potwierdził) lśniący czystością, obiadem,praniem. Myślałam,że nie mamy żadnych problemów...Teraz widzę,że to było za bardzo jak "u mamy".

zobacz wątek
5 lat temu
~Sylwia

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry