Zdziwiła mnie opinia konsumenta podpisanego pieróg. Otóż, nie klient jest dla kucharza a kucharz dla klienta. Oczywiście kucharz nic nie musi a powinien zrobić wszystko w ramach zapasów w kuchni. Pierogów ugotowanych nie trzeba studzić a gorące szybciej sie usmażą. Też mam coś z tym wspólnego. Ze względu na auto reklame nie podaje nazwy restauracji w Zielonej Górze