Odpowiadasz na:

mieszkańcy zadawali pytania i otrzymywali odpowiedzi, czyli dał dojść do głosu.
Te wrzaski 2 osób to nawet wypowiedzią nie można nazwać.
Skoro mieli coś ważnego do powiedzenia, to... rozwiń

mieszkańcy zadawali pytania i otrzymywali odpowiedzi, czyli dał dojść do głosu.
Te wrzaski 2 osób to nawet wypowiedzią nie można nazwać.
Skoro mieli coś ważnego do powiedzenia, to mogli podejść do Sołtys poprosić o głos lub zgłosić się poprzez podniesienie ręki, problem w tym że tego nie zrobili bo nie mieli nic do powiedzenia oprócz krzyków zza tłumu. Tak się zachowuje bydło, a nie mieszkaniec.

zobacz wątek
1 rok temu
~Anonim

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry