Nie popisał sie pizzerman...żeby dać klientowi spalona, dosłownie zjaraną pizze ze spalonymi pieczarkami i perfidnie posypać ją świeżą cebula i kurczakiem i na dodatek nawet tych składników nie podpiec to jest jakiś żart... Właściciel powinien zastanowić się kogo zatrudnia. Tyle, zmarnowane 27 złotych, bo jeść tego się nie da.