Trudno mi ocenić klub sam w sobie, bo ludzie którzy tu przychodzą naprawdę odrzucają... Dziwne, że klub wybrał taki właśnie profil klienta, no ale cóż - jak już ktoś to wcześniej napisał, gdzieś musi się podziać to całe dresiwo, a że Kongo przyjmuje tego typu towarzystwo z otwartymi ramionami, to w innych kubach jest przynajmniej spokój i można się normalnie bawić ;)