Odpowiadasz na:

Re: Zgrzyt, czyli znikające punkty

Wprowadzenie ograniczenia czasowego było moim postulatem. I zgadzam się że punkty były za szybko zamykane. Ale nie zgadzam się, że należy zrezygnować z zamykania punktów przed upływem czasu. Na... rozwiń

Wprowadzenie ograniczenia czasowego było moim postulatem. I zgadzam się że punkty były za szybko zamykane. Ale nie zgadzam się, że należy zrezygnować z zamykania punktów przed upływem czasu. Na Harpaganie numer bodajże 19 lub 20 obsługa stała do końca, mimo że nikt nie przychodził na punkty. Pewna grupa uczestników na środku 1ej pętli poszła sobie spać u gospodarza. Pospali sobie 4-5 godzin i ruszyli dalej. A obsługa tymczasem sterczała jak kołki na punktach "a może jeszcze ktoś przyjdzie".
Ludzie! Miejcie litość dla punktowych! Jeśli myślicie że to żadna praca stać na punkcie - zapraszam na następny Harpagan - spróbujcie postać sobie 12 czy 20 godzin na jakimś wygwizdowie. A jak będziecie mieli szczęście to jeszcze wam deszcz spadnie i z ogniska nici.
W całej pełni zgadzam się że Harpagan jest również dla tych, którzy idą tylko na 1ą pętlę. Dla tych ludzi już pierwsza pętla jest wyczynem! I ci ludzie też powinni mieć szansę na "zaliczenie" punktów na pętli.
Może wystarczy opóźnienie w ściąganiu punktów?

zobacz wątek
21 lat temu
~Jasiu (org)

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności