Widok
Paszkwil na Polaków a w szczególności obrońców polskich granic
I wszelkie służby mundurowe. Przedstawia fikcyjny sadyzm Polaków, na zamówienie Niemców (fundusze na film) którzy starają się od lat zrzucić na Polaków winę za holocaust. Łukaszenka lepszego propagandowego antypolskiego filmu nie dałby rady nakręcić.
Wieczny wstyd i hańba dla twórców!
Wieczny wstyd i hańba dla twórców!
Film z pewnością antypolskim paszkwilem nie jest! Wręcz przeciwnie, nawet chyba idealizuje polską wrażliwość i chęć niesienia pomocy. A nawet pogranicznicy, fakt czasem brutalnie wyrzucający uchodźców, pokazani są jako uwikłani w system stworzony przez polityków (nie tylko polskich, też europejskich)
Akurat to komuchy się nie wstydziły niczego. przemalowali się na socyal-demokrację i było klawo
ja się nikogo nie będe wstydził, bo pierwszy pokaz "nowego otwarcia" pokazali posłowie PO, którzy w czasie przemówienia Morawieckiego wyszli z sali obrad Sejmu. Nowa jakoś - jak ogłosił to średnio rozgarnięty władca Polski 2050
Wizerunek Polaka za granicą
Ten film pokazuje nas jako rasistów, sadystów, faszystów i pozbawionych uczuć i rozumu ignorantów. Gdyby on był puszczany w Iraku czy Senegalu to przynajmniej by zniechęcił do podróży przez Białoruś ale on będzie oglądany w USA czy Francji i tylko pogorszy nasz wizerunek niezależnie od sympatii politycznych w kraju.
Reżyser
Pani Holland jest przesiąknięta nienawiścią do Polski. Podobne filmy propagandowe kręcili Niemcy ukazując Polaków jako oprawców. Dlaczego to zawsze naród Polski jest atakowany, przecież My nie próbujemy się nikomu wedrzeć z buciorami do domu. My tego domu strzeżemy. Czy za to mamy być karani i to przez własnych ludzi. Najgorsze jest to, że tak naprawdę Pani Holland zdaję sobie sprawę jak wygląda prawda. Ona próbuje zarobić kasę, a najlepiej się ją zarabia na kontrowersji. Szczerze, gdyby nakręciła prawdę o wiele więcej ludzi poszłoby do kin a twórcę takiego filmu noszonoby na rękach. Niestety teraz mamy nakręconą szczujnię.
"My nie próbujemy się nikomu wedrzeć z buciorami do domu. My tego domu strzeżemy. Czy za to mamy być karani i to przez własnych ludzi."
Ci którzy wdarli się do pożydowskich domów, wcześniej denuncjując ich właścicieli, też teraz ich strzegą.
Wtedy, kiedy szmalcownictwo się wydało, AK i AL załatwiały sprawę skutecznie.
Tak, bandyci wydający rozkazy na granicy, muszą zostać ukarani.
Ci którzy wdarli się do pożydowskich domów, wcześniej denuncjując ich właścicieli, też teraz ich strzegą.
Wtedy, kiedy szmalcownictwo się wydało, AK i AL załatwiały sprawę skutecznie.
Tak, bandyci wydający rozkazy na granicy, muszą zostać ukarani.
Właśnie wróciłem z kina.
Jest tam postać majora, który wydaje dyspozycje, brutalne dyspozycje.
Nad majorem stoi jego zwierzchnik; jakiś pułkownik, albo i generał, nad nimi jest skazaniec Kamiński, a nad tym niedoszłym więźniem, certyfikowany przez sąd kłamca. Wszystkim zaś zawiaduje taki jeden z Żoliborza.
I to ci bandyci muszą zostać ukarani.
Jest tam postać majora, który wydaje dyspozycje, brutalne dyspozycje.
Nad majorem stoi jego zwierzchnik; jakiś pułkownik, albo i generał, nad nimi jest skazaniec Kamiński, a nad tym niedoszłym więźniem, certyfikowany przez sąd kłamca. Wszystkim zaś zawiaduje taki jeden z Żoliborza.
I to ci bandyci muszą zostać ukarani.
Tutaj już nie chodzi o kłamstwa, bo na granicy dziać się może wszystko. Chodzi o to ze takich rodzin jak w filmie jest promil w porównaniu to reszty która chce się przedostać przez granice. Większość to młode chłopy która za nic mają sobie jakie kolwiek normy społeczne.
Ps widzieliście filmik jak jeden z nich grozi strazniczce granicznej i mówi że u nich to on by z nią zrobił co chce.... razem z kolegami...?
Ps widzieliście filmik jak jeden z nich grozi strazniczce granicznej i mówi że u nich to on by z nią zrobił co chce.... razem z kolegami...?
Spot przed filmem
"Zielonej granicy" jeszcze nie oglądałem, ale mając wiedzę, że w kinach studyjnych ma być prezentowany spot rządowy, który przedstawia zdarzenia z filmu w innym świetle, chciałem udać się właśnie do takiego kina, by spot też obejrzeć (przecież mam prawo do informacji albo dezinformacji z każdej strony). W Kameralnym Cafe w Gdańsku dostałem telefonicznie info, że tego spotu nie puszczają, bo jest (cytuję) "niezgodny z prawem" (no proszę, inny punkt widzenia okazuje się dla niektórych "niezgodny z prawem"). Ponoć "niezgodnością z prawem" ma być przymus prezentacji spotu, ale pytam wówczas, jakim cudem tego "przymuszonego" spotu nie mogę w tym kinie zobaczyć?
Oczekuję prawa do wolności słowa, prawdziwej wolności słowa, a nie wolności do jednostronnego szkalowania, zwłaszcza, gdy mam iść na film ukazujący jakąś grupę społeczną (żołnierzy) w skrajnie złym świetle.
Być może po obejrzeniu filmu zmienię zdanie i uznam, że ci pogranicznicy rzeczywiście są tacy podli, jak głosi przekaz filmu A.Holland, a może ocenię ten film, jako rzetelny - tego jeszcze nie wiem. Ale chcę skorzystać z okazji i zobaczyć też spot przedfilmowy. Dopiero po obejrzeniu wystawię ocenę.
Czy ktoś wie, w jakim kinie "Zielona granica" jest poprzedzona tym spotem, proszę o informację. Z góry dzięki :)
Oczekuję prawa do wolności słowa, prawdziwej wolności słowa, a nie wolności do jednostronnego szkalowania, zwłaszcza, gdy mam iść na film ukazujący jakąś grupę społeczną (żołnierzy) w skrajnie złym świetle.
Być może po obejrzeniu filmu zmienię zdanie i uznam, że ci pogranicznicy rzeczywiście są tacy podli, jak głosi przekaz filmu A.Holland, a może ocenię ten film, jako rzetelny - tego jeszcze nie wiem. Ale chcę skorzystać z okazji i zobaczyć też spot przedfilmowy. Dopiero po obejrzeniu wystawię ocenę.
Czy ktoś wie, w jakim kinie "Zielona granica" jest poprzedzona tym spotem, proszę o informację. Z góry dzięki :)
...a państwo chce zapłacić za taka informacje bo o tym nie słyszałem? Nazywasz wolnością słowa narzucanie właścicielom niepłatnej reklamy jakiegoś powiedzmy światopoglądu? Dlaczego biznes który płaci za licencje do wyświetlania filmu a ideologowie pisu narzucają że ma być do niego dołączona jakaś prelogumena? Dziwna jest Twoja wolność słowa... taka pisowska.
Dla tych którzy uważają że to paszkwil
Judith z Konga: Polscy pogranicznicy rzucili mną przez granicę. Nad drutem. Dwa dni potem poroniłam
29-letnia Kongijka opowiada nam, jak polscy mundurowi złapali ją za ręce, nogi i przerzucili nad drutami granicznymi. Jak worek ze śmieciami. Była w 2,5 miesiącu ciąży z widocznym już brzuchem. Dwa dni później ją straciła. W lesie na granicy zaginął też jej mąż
29-letnia Kongijka opowiada nam, jak polscy mundurowi złapali ją za ręce, nogi i przerzucili nad drutami granicznymi. Jak worek ze śmieciami. Była w 2,5 miesiącu ciąży z widocznym już brzuchem. Dwa dni później ją straciła. W lesie na granicy zaginął też jej mąż
Przekroczenie uprawnien, jesli bylo to od tego jest proces sadowy. Osadzic Millera i Kwasniewskiego, za branie kasy za tworzenie obozow tortur. Holland chyba nie wziela sie nigdy za taki temat. Za zbrodnie Jaruzelskiego.. moze nie slyszalem. Cicho tez siedziala w przypadku atakow na Afganska wioske cywili. Ataku na Irak, Syrie, Libie, Iran, Palestyne.. Niech wiec sie juz nie osmiesza bo to raczej moze byc problem zdrowotny osoby w podeszlym wieku.
Jesli sa winni, pogranicznikow osadzic. Tu trzeba miec dowody, a nie jakies filmy tworzyc w formie paszkwili.
Jesli sa winni, pogranicznikow osadzic. Tu trzeba miec dowody, a nie jakies filmy tworzyc w formie paszkwili.
byłem na filmie zielona granica
W wczoraj specjalnie za wszelką cenę poszedłem na ten film ażeby wydać opinię... jestem wyborcą opozycji szeroko pojętej i chciałem stanąć w obronie autorki tego dzieła.... i co? co zobaczyłem?.... to dzieło szkalujące Polskę..... to paszkwil nad paszkwile. Mundur polski został zszargane i podarty. Zadzwoniłem do szwagra który jest emerytowanym żołnierzem i powiedziałem co widzialem. Powiedział mi głosuj na PIS.... i tak zrobię. Pozdrawiam
nie zamierzam obejrzeć tego filmu..zastanawia mnie w jakim celu go nakręcono? i kto za to płacił...osobiście wspieram wojsko na granicy i wszyscy powinni im być wdzięczni..PIS nie zawsze ma dobre rozwiazania ale to było super!...proponuje pani holland i jej podobnym pod swój dach przygranoąc tych ''biednych'' uciekinierów a nie zapraszać do naszego wspólnego domu..nie zyczę sobie!
Głos rozsądku
W każdej sytuacji, nawet wykonując rozkaz, człowiek może się zachować jak człowiek lub jak prymitywna bestia. Reżyserka pokazała różne postawy różnych ludzi.. Zrobiła film rzetelny i uczciwy, który za podpuszczeniem jedynie słusznej partii został z góry uznany za obelgę skierowaną do wściekłej prawicy. Posłuszna większość pisowska powtarza partyjno - rządowe wyzwiska i nie potrzebuje oglądać filmu. Mnie to przypomina dawne akcje antykulturalne i antyinteligenckie Gomułki.
Film dramat... kobieta ma warszrat ale zero swiadomisci
Ludzie po premierze rozmawiali jak gdyby to był dokument... łatwe było to do przewidzenia... wszyscy to przewidzieli ale nie reżyser i Tusk dla nich to zaskoczenie ... naszczescie były też komentarze ludzi którzy wiedzieli ze to dno upadłego intelektu rezyserki i fikcja była. Nie mniej jednak Pani holand po tych życzeniach pod jej adresem heh nic dobrego nie czeka ... sama sobie zgotowala ten los
Godziny wyświetlania filmów w Gdyńskim Centrum Filmowym
mówią wiele o ludziach , którzy o tym decydują. Film o Ulmach lub o Pileckim to jest wyświetlany o 13.00 aby czasem ktoś go nie zobaczył. Najlepiej wyświetlajcie go o 4.30 rano. No ale film szkalujący Polaków oczywiście jest grany wieczorem aby każdy i pracujący i niepracujący mógł przyjść i czasem go nie przegapił. Takie kino to można zlikwidować.
ludzie ktorzy pisza takie komemntarze jak w cudzyslowie nie rozumieja
Nie mozna zglaszac filmow nie polskich na festiwal polskich filmow fabularnych ten film to produkcja francusko-czeska.
" Jeśli producent nie zdążył a zna termin zgłoszenia, to nie znalazł się na festiwalu. Kropka. Jeśli festiwal zacznie uruchamiać tryby awaryjne zgłoszeń to za rok nikomu nie będzie się chciało zdążyć ze swoimi filmami. Radny" 23 1
" Jeśli producent nie zdążył a zna termin zgłoszenia, to nie znalazł się na festiwalu. Kropka. Jeśli festiwal zacznie uruchamiać tryby awaryjne zgłoszeń to za rok nikomu nie będzie się chciało zdążyć ze swoimi filmami. Radny" 23 1
Nie rozumiem komentarzy politycznych
To jest kultura, to jest kino. Politykom nic do tego. Skąd te lęki? Po co tyle emocji? Oglądam to, na co mam ochotę i wyrabiam swoje zdanie. Film piękny, poruszający. Nie antyrządowy, nie antypolski. Nie jest przeciw nikomu, no może tylko przeciw Białorusi i Rosji, ale za człowiekiem...
film
Mam rodzine w Bialej Podlasce opowiadali ze w pierwszych dniach wojny na Ukrainie polski rzad nic nie robil. Ludzie mieszkajacy na pograniczu sami pomagali uchodzcom. Kaczynski z Morawieckiem maja pelna gebe frazezow niestety nie zdali egzaminu z tej tragedi nie tylko z tej tragedii ale rowniez z rzadzenia przez 8 lat zniszczyli Polske i Polakow. Tylko ludziom na pograniczu nalezy sie podziekowanie i docenienie ich pomocy. Zobacze ten film mimo negatywnej oceny przez rzadzacych.
Kłamstwa!
Jak można przedstawić tak służby w Polsce, w filmie przedstawione są same kłamstwa, bardzo przykro że Pani Holand nie przedstawiła w filmie że to jako pierwsi funkcjonariusza Staży Granicznej pomagali uchodźcom dając Świerza ubrania, pożywienie czy wodę oraz dlaczego nie przedstawiła tego że poświęcali swoje życie topiąc się w bagnie tylko po to aby uratować życie cudzoziemców a przestawiła to że niby aktywistki wszystko jako pierwsze robiły, poprostu brak słów! To służby opiekowały się niekiedy małymi dziećmi bo uchodźcy mieli ich głęboko gdzieś! Czemu tego nie przedstawiono w filmie tylko jakieś sceny typu pobił termos i rzucił dla ludzi aby się napili i okaleczyli gdy takim rzeczom nigdy nie było miejsca! Głupota ludzka nie zna granic, dla wygrania wyborów wszystko zrobią.
ZDF
Partnerem w produkcji tego filmu jest niemiecki ZDF, producent także innego filmu antypolskiego, więc co się dziwić przesłaniu tam zawartemu. Czy oglądałem? Jeszcze nie, ale co mogę już teraz myśleć widząc takie urywki, jak rzucanie przez żołnierza w polskim mundurze jakiemuś uchodźcy pojemnika z wodą z potłuczony szkłem. Niech ta Holland wskaże dowód, że tak było. Jeśli takiego dowodu nie ma - są podstawy do ścigania jej za bezpodstawne szkalowanie określonej grupy społecznej na podstawie przepisów karnych. I oby ktoś się za to wziął.
Idzcie i zobaczcie zanim skomentujecie!
Film mocny i prawdziwy,pokazuje to co chciano ukryć pod pozorem stanu wyjątkowego.Pokazuje też ,że wszyscy jesteśmy ludźmi -migranci i pogranicznicy.Wszyscy w trudnej sytuacji a brak polityki migracyjnej jest problemem.Wyobrażcie sobie że to my jesteśmy zdeseperowanymi migrantami w lesie.
A wszyscy jesteśmy ludźmi i oczekujemy pomocy.Zapraszam do kina I przemyślenia!
A wszyscy jesteśmy ludźmi i oczekujemy pomocy.Zapraszam do kina I przemyślenia!
Geneza nie ma znaczenia
Geneza generalnie nie ma znaczenia - skoro Ci ludzie tam się znaleźli - powinniśmy się nimi w normalny sposób zająć, a nie wypychać ich na druty. Tam są nie tylko młodzi mężczyźni, ale przede wszystkim dzieci, kobiety w ciąży, starsi ludzie ... .
Film pokazał, że pogranicznicy dostali rozkaz, który wprost łamie prawo międzynarodowe i nie daje nikomu możliwości złożenia wniosku o azyl w Polsce. Przecież wiele z tych osób uciekało przed wojną, prześladowaniami we własnym kraju. Prosili oni o azyl. Powinni zostać odpowiednio zweryfikowani przez władze - ale w sposób humanitarny z poszanowaniem ich godności i zgodnie z zasadą miłuj bliźniego jak siebie samego. Jeśli rzeczywiście uciekają przed wojną - powinni być odpowiednio wysłuchani i przyjęci. Jeśli nie - odesłani do swojego kraju. Mogliśmy być przykładem dla wszystkich, staliśmy się katem - takim samym jak Białorusini. Wstyd pozostanie długo.
Dlaczego nie próbowano rozwiązać tego problemu przy pomocy negocjacji z UE? Czemu nie wpuszczono frontexu? Komu było na rękę takie postępowanie? Kto na tej krzywdzie zarobił? Może Ci, co oferowali wizy PL za 5000$?
Warto to przemyśleć.
Film pokazał, że pogranicznicy dostali rozkaz, który wprost łamie prawo międzynarodowe i nie daje nikomu możliwości złożenia wniosku o azyl w Polsce. Przecież wiele z tych osób uciekało przed wojną, prześladowaniami we własnym kraju. Prosili oni o azyl. Powinni zostać odpowiednio zweryfikowani przez władze - ale w sposób humanitarny z poszanowaniem ich godności i zgodnie z zasadą miłuj bliźniego jak siebie samego. Jeśli rzeczywiście uciekają przed wojną - powinni być odpowiednio wysłuchani i przyjęci. Jeśli nie - odesłani do swojego kraju. Mogliśmy być przykładem dla wszystkich, staliśmy się katem - takim samym jak Białorusini. Wstyd pozostanie długo.
Dlaczego nie próbowano rozwiązać tego problemu przy pomocy negocjacji z UE? Czemu nie wpuszczono frontexu? Komu było na rękę takie postępowanie? Kto na tej krzywdzie zarobił? Może Ci, co oferowali wizy PL za 5000$?
Warto to przemyśleć.
"geneza nie ma znaczenia"
"Geneza nie ma znaczenia" to podłoże bezmyślności. Gdybyś myślał/a zrozumiał/a byś, że wpuszczając teraz kilka tysięcy pokrzywdzonych ludzi (tak zaprezentowanych na potrzeby ideologii a'la Holland) sprowokujesz przyjazd następnych kilkaset tysięcy (pomieszanie skrzywdzonych, cwanych i złych, w tym islamskich niebezpiecznych fanatyków i putinowskich agentów), a prawdziwa geneza ma dwa podłoża: 1) nieumiejętność wyznawców islamu stworzenia lepiej zorganizowanych i samowystarczających społeczeństw, 2) zaspokajanie zbrodniczej polityki Putina.
Wpuszczając tych nie-uchodźców tylko migrantów sprzyjasz pogłębianiu tych patologii i zbrodni.
Tak wygląda ocena sytuacji po przemyśleniu.
Wpuszczając tych nie-uchodźców tylko migrantów sprzyjasz pogłębianiu tych patologii i zbrodni.
Tak wygląda ocena sytuacji po przemyśleniu.
Ten film to wyrzut sumienia
Moim zdaniem to doskonały film, zarówno pod względem formy (decyzja o użyciu czarno-białej techniki była genialna), jak i treści. Przeżyłem pełen emocji, ze łzami w oczach seans, a na końcu zostałem sam ze swoimi myślami w ciszy.
Przez cały film widziałem, jak bezsilni ludzie wpadają w pułapkę, jednocześnie musząc radzić sobie z tępą głupotą niektórych funkcjonariuszy, którzy nie tylko bezkrytycznie wykonywali rozkazy, ale także dodatkowo znęcali się nad tymi nieszczęśnikami, taktowali ich z wyższością i pogardą. Scena w której przerzucali przez płot ciężarną kobietę... odgłos jej upadku... to cios w samo serce :-(
Po seansie ogarnęło mnie uczucie wstydu i obrzydzenia, widząc, że w moim kraju, gdzie ludzie wyznają miłość bliźniego, inni są traktowani gorzej niż zwierzęta. Gdy to zestawiłem z informacją, że pośrednicy nieoficjalnie sprzedawali wizy do Polski za 5000$, wszystko stało się jasne. To po prostu bezduszna forma pilnowania interesu, z którego zyski trafiają w niejasne ręce.
Wymieniamy naszą ludzkość na pieniądze. To uczucie wstydu zostanie z nami na zawsze. Mam nadzieję, że te pieniądze przyniosą tym którzy na je zarobili spustoszenie i że karma do nich wróci, by ich ukarać.
Przez cały film widziałem, jak bezsilni ludzie wpadają w pułapkę, jednocześnie musząc radzić sobie z tępą głupotą niektórych funkcjonariuszy, którzy nie tylko bezkrytycznie wykonywali rozkazy, ale także dodatkowo znęcali się nad tymi nieszczęśnikami, taktowali ich z wyższością i pogardą. Scena w której przerzucali przez płot ciężarną kobietę... odgłos jej upadku... to cios w samo serce :-(
Po seansie ogarnęło mnie uczucie wstydu i obrzydzenia, widząc, że w moim kraju, gdzie ludzie wyznają miłość bliźniego, inni są traktowani gorzej niż zwierzęta. Gdy to zestawiłem z informacją, że pośrednicy nieoficjalnie sprzedawali wizy do Polski za 5000$, wszystko stało się jasne. To po prostu bezduszna forma pilnowania interesu, z którego zyski trafiają w niejasne ręce.
Wymieniamy naszą ludzkość na pieniądze. To uczucie wstydu zostanie z nami na zawsze. Mam nadzieję, że te pieniądze przyniosą tym którzy na je zarobili spustoszenie i że karma do nich wróci, by ich ukarać.
Nie tylko świnie siedzą w kinie, ale...
Nie każdy zrozumie alegorię stwierdzenia "Tylko świnie siedzą w kinie". Użycie tego dziś wzbudza kontrowersje, ale człowiek rozumny zrozumie kontekst z okresem emisji filmowych paszkwili na Polaków w czasie okupacji niemieckiej. A i dziś Niemcy też grosz dołożyli, więc porównanie jak najbardziej trafione.
Obejrzałem i nie żałuję żadnej minuty.
Warsztatowo przyzwoity. Temat trudny pokazujący bez przerysowań a wręcz wygładzający leśne realia ale to tylko obraz fabularny.Największe akcenty postawione na zwykłych zaganianych ludzi i ich dranaty oraz aktywistów próbujących im pomagać. Akcenty służb i ich działania delikatnie oddały to co znamy udokumentowanych bezprawnych działań Policji, Straży polskiej i białoruskiej. Ale ludzie i tak długo tematu grzać nie będą taak samo jak po filmach Smarzowskiego.
Chcemy wraz z rodziną serdecznie podziękować polskiej Straży Granicznej, Wojsku Polskiemu - Panie i Panowie jesteście bohaterami wiernymi swemu krajowi, wykonując wiernie i sumiennie swoje obowiązki względem społeczeństwa, dbając o bezpieczeństwo nas wszystkich - jesteśmy z Was dumni. Mam nadzieję, że mimo ataków ze strony potomstwa esbeków, folksdojczy i targowiczan dzielnie będziecie reprezentować polski mundur
Słaby film
Czarno biały nie tylko wizualnie. Najgorsze jest jednak to, że oglądając go mam poczucie fałszu. Na własne oczy widziałem bitwy na granicy, obrzucanie strażników kamieniami, niszczenie zapory. A w filmie jakiś zupełnie inny świat i oczywiście sadysta w mundurze. No halo. I jeszcze nieznośne wtykanie polityki, co do końca odbiera wiarygodność.
U nas w kinie padły brawa po projekcji. Brawo! Brawo! Brawo! Film nie jest tylko czarno-biały. Pokazuje różne postawy nawet tych pograniczników. A o tym, co tam się dzieje, to relacje dochodziły już z innych źródeł. Nie byłam zaskoczona brutalnością straży granicznej. Policja pokazuje próbkę tego, do czego nakłania ich ta władza podczas wszelkich zgromadzeń publicznych, gdy ktoś ośmieli się zaprotestować przeciwko zgodzie na pochody faszystów lub upomina się o przestrzeganie konstytucji i niezawisłość sądów w Polsce. Oczywiście mundur nosi człowiek i to od jego decyzji zależy czy będzie bezmyślnie wykonywał rozkazy czy jednak wygra w nim człowieczeństwo.
To jest film o byciu człowiekiem. Nasuwa wiele pytań o rdzeń jestestwa. Jestem człowiekiem, ale czy zawsze postępuje po ludzku? Czy mam siłę sprzeciwić się? Czy mogę wieczorem spojrzeć w lustro i ile wymaga to ode mnie wysiłku? Czy da się zawsze żyć zgodnie z sobą? Czy mając władzę wykorzystam ją dobrze, czy będę postępował źle?
film to film
Byłam, widziałam. Najgorsi są Ci co nie widzieli i oceniają. Moim zdaniem film pokazuje przede wszystkim tragedię tych wybranych, przykładowych uchodźców. Dobre jest zakończenie filmu i dla mnie element pokazujący dogadującą się przy muzyce, ponad wszystkim, młodzież. Artysta ma swoje prawa i pomysły na wzmacnianie przekazu, mundur to tylko element i nie ma co przesadzać. Warto pójść, zobaczyć i mieć własne zdanie, jak zawsze. Szkoda tylko, że w kinie tak mało młodych ludzi, ich zasadniczo to nie wiele interesuje.....
No cóż
Można pójść i nabić kasę tym , którzy kasę na film dostali od już wiadomo kogo. Przykre to jest to, że pluje się na Polaków a oni mówią, że deszcz pada. W jakim świetle stawia nas ta reżyserka-katów, agresorów czy może obojętnych na ludzką krzywdę? Nie popieram tego ani nielegalnej przepychanki na granicy mojej ojczyzny. Jestem wdzięczny polskim służbom za ich oddanie i codzienną pracę na rzecz naszego bezpieczeństwa. Moim zdaniem to się Im po prostu należy
Film to film
Film to film, ale załóżmy, że Holland i innym aktywistom udaje się przekonać i doprowadzić do otwarcia granic dla islamskich imigrantów. Niech się trochę zastanowią, jakie wywołałoby to konsekwencje. Niech uczciwie pokażą (w jakimś paradokument ie lub w filmie dokumentalnym) jak wygląda zachowanie znacznej części przedstawicieli tych ludzi, gdy już w Europie się zadomawiają.
Zielona granica
Pani psycholog pokazała jak zachowywać się w trudnych sytuacjach.
Przemiana psychiczną uciekinierki - wzięła winę za śmierć Syna na siebie .
Chłopak z ochrony granicy pokazał, że nie musimy współpracować z chorym systemem . Słuchał głosu wewnętrznego i widać nie stracił pracy, ale stał się lepszym człowiekiem- obudził się, przekroczył granicę w samym sobie, uwierzył, że to on ma wpływ na to co dzieje się w jego życiu.
Przemiana psychiczną uciekinierki - wzięła winę za śmierć Syna na siebie .
Chłopak z ochrony granicy pokazał, że nie musimy współpracować z chorym systemem . Słuchał głosu wewnętrznego i widać nie stracił pracy, ale stał się lepszym człowiekiem- obudził się, przekroczył granicę w samym sobie, uwierzył, że to on ma wpływ na to co dzieje się w jego życiu.
... Nastęonie nie dopełniają swoich obowiązków umożliwił nielegalny wjazd grupy kudzi do Polski, wzmagając tym samym napór na granicę kolejnych ludzi, a nie wykluczone, że umożliwiając ten wjazd komuś, kto potem zachowa się tak ordynarnie lub niebezpiecznie, jak to widać na przykładach po zadomiwionych już w Europie islamistach.
Bardzo dobry film ukazujący prawde
A każdy kto widzi w tym tzw "paszkwil" oczrniający Polaków jest płytką i prymitywną istotą. Film jest o ludziach i ich nieszczęściu. Ludziach uciekających przed wojną, prześladowaniami, terrorem, głodem i biedą. Przykro ze część naródu polskiego podobno w 95% katolickiego, widzi w tym filmie cos złego.
Jaką prawdę?
Ta część narodu polskiego zapewne widzi perspektywę, jaka wyłania się z otwarcia granic dla imigrujących do Europy islamistów. W swoich krajach stworzyli sobie piekło, teraz grozi to Europie, jeśli bezkrytycznie zostaną tutaj wpuszczeni i zaoferuje się im wypracowany latami socjał. Film wybiórczo zaprezentował migrantów reprezentujących sobą jakiś przyzwoity poziom, tak jednak nie jest w brutalnej rzeczywistości.
Cała prawda całą dobę
Film widziałem, trochę przydługi. Ciężko się ogl@da krzywdzonych ludzi. Bardziej to jest dokument. Na ukraińskiej granicy na końcu filmu jest jakoś normalniej, po ludzku, nikt nikogo przez płot nie rzuca na drugą stronę. Sorry ale każdy chce żyć. Za 1szej komuny jak Polacy uciekali to swoi z wyprany i mózgami przez rz@dz@cą partie strzelali do uciekinier ów. Dzisiaj 30% ludzi w tym kraju też ma wyprane mózgi
Byłem w kinie na ''Zielonej granicy''...
Tzn. chciałem wejść bez biletu, nie wpuścili mnie. Ale jak to? - pomyślałem. Spróbowałem wejść tylnym wyjściem ochrona wyprosiła mnie z kina. To nieludzkie traktowanie! Powinni mnie wpuścić, a potem ewentualnie sprawdzić czy w ogóle mam bilet. Żaden widz nie jest nielegalny! Poza tym bilet prawem a nie towarem! A nie, czekaj...
kontrowersje
Film dobrze wykonany, warsztatowo, z trafnymi spostrzeżeniami socjologicznymi odnoszącymi się do różnych grup społecznych, feministyczne dopominanie się o feminatywy, a nawet o "osoby uchodźcze", czemu ulega nawet mądrzejsza bohaterka, brak szacunku dla cudzej własności i elementarnych zasad u młodej gniewnej aktywistki, nie pominięto też powszechnego u określonego elektoratu wulgaryzmu, fabuła z jakimś pomysłem ...jak to zwykle u Holland. Nawet trafne dostrzeżenie, że ci nachodzący Europę ludzie mają skłonności do konfabulowania i upierania się przy tym (scena o widzianej żyrafie). Oceniłbym to na 8/10.
Ale zarazem film manifestujący pogardę do polskich służb, do Polski, gdzie tylko czasem bywa dobry Polak. Służby białoruskie też ukazane mocno negatywnie - i to akurat jest zasadne. Wśród polskich mundurowych psychol rzucający ludziom termos z wodą z potłuczonym szkłem, a inny to widzi i w zasadzie nie reaguje. Odprawa pograniczników opiera się na przywołaniu z nazwiska urzędującego ministra Kamińskiego, żołnierzom oferowana jest dwuznaczna pani do odreagowania stresu, potem pojawiają się przywołania do urzędującego ministra Ziobry. Jako dobrą alternatywę widzimy przymykanie oczu przez pogranicznika na przemyt kogoś samochodem.
Porównane jest to pod koniec filmu do przyjmowania z otwartymi rękami uchodźców z Ukrainy.
A film czarno-biały, z napisami precyzującymi czas i miejsce akcji, co ma sugerować ewidentnie że to paradokument. Wśród napisów końcowych filmu - słabo widoczne szarymi literami oświadczenie, że zdarzenia z filmu są fikcyjne, co jednak mało kto jest w stanie się dostrzec i przeczytać. Film naiwnie (czy może ze złą wolą?) promujący rozwiązanie problemów krajów islamskich przez konieczność wpuszczenia ich do Polski, do Europy, nie pokazujący postaw tych migrantów ...jak to zwykle u Holland. Tę naiwność i powtarzalną antypolskość oceniam niestety na 3/10.
Dlatego film w/g mnie: 6/10.
Ale zarazem film manifestujący pogardę do polskich służb, do Polski, gdzie tylko czasem bywa dobry Polak. Służby białoruskie też ukazane mocno negatywnie - i to akurat jest zasadne. Wśród polskich mundurowych psychol rzucający ludziom termos z wodą z potłuczonym szkłem, a inny to widzi i w zasadzie nie reaguje. Odprawa pograniczników opiera się na przywołaniu z nazwiska urzędującego ministra Kamińskiego, żołnierzom oferowana jest dwuznaczna pani do odreagowania stresu, potem pojawiają się przywołania do urzędującego ministra Ziobry. Jako dobrą alternatywę widzimy przymykanie oczu przez pogranicznika na przemyt kogoś samochodem.
Porównane jest to pod koniec filmu do przyjmowania z otwartymi rękami uchodźców z Ukrainy.
A film czarno-biały, z napisami precyzującymi czas i miejsce akcji, co ma sugerować ewidentnie że to paradokument. Wśród napisów końcowych filmu - słabo widoczne szarymi literami oświadczenie, że zdarzenia z filmu są fikcyjne, co jednak mało kto jest w stanie się dostrzec i przeczytać. Film naiwnie (czy może ze złą wolą?) promujący rozwiązanie problemów krajów islamskich przez konieczność wpuszczenia ich do Polski, do Europy, nie pokazujący postaw tych migrantów ...jak to zwykle u Holland. Tę naiwność i powtarzalną antypolskość oceniam niestety na 3/10.
Dlatego film w/g mnie: 6/10.
Cos tu zgrzyta
Bardzo lubię Panią Agnieszkę, ale ten film wybitnie jej nie wyszedł. Ja stamtąd pochodzę i inaczej to widzę. Ale nawet pomijając ten fakt - ten film to jakaś plątanina kina akcji, kryminału, psychologii, buntu i czort wie czego jeszcze. No i te zbiegi okoliczności - przypadkowo pacjent pani psycholog to bogaty bezkompromisowy gość, który bez zmrużenia okiem przyjmuje uciekinierów do swego wypasionego domu, gdzie większość domowników mówi po francusku a nastoletnie dzieci od razu łapią wspólny język mówiono-śpiewany z trójką imigrantów. Największe pretensje mam do sceny końcowej - pokazanie przejść granicznych i uciekinierow z Ukrainy, jako kontrast do granicy z Białorusią. Czemu to porównanie ma służyć?
Film po prostu słaby
Film jest po prostu słaby. Wszystkie postacie są albo dobry albo zły. Bardzo płaskie podejście do tematu. Skąd są ci emigranci? Jeśli uciekają od wojny dlaczego nie proszą o azyl w pierwszym wolnym kraju do którego dotarli, czyli Białorusi????? Scena końcowa, czyli uciekinierzy z Ukrainy na polskiej granicy - żenująco kiczowata. Czyli, że pomagamy jednym a nie pomagamy drugim? To proszę o odpowiedź na pytanie dlaczego Białoruś nie przyjmuje azylantów?