...a państwo chce zapłacić za taka informacje bo o tym nie słyszałem? Nazywasz wolnością słowa narzucanie właścicielom niepłatnej reklamy jakiegoś powiedzmy światopoglądu? Dlaczego biznes który...
rozwiń
...a państwo chce zapłacić za taka informacje bo o tym nie słyszałem? Nazywasz wolnością słowa narzucanie właścicielom niepłatnej reklamy jakiegoś powiedzmy światopoglądu? Dlaczego biznes który płaci za licencje do wyświetlania filmu a ideologowie pisu narzucają że ma być do niego dołączona jakaś prelogumena? Dziwna jest Twoja wolność słowa... taka pisowska.
zobacz wątek