Odpowiadasz na:

Jazda po lodzie??

Witam. Wszystkim zapaleńcom rowerowego extrem skladam zyczenia Noworoczne, abyśmy zawsze mięli wszystkie drogi z górki, bez samochodów i pieszych!!!
Byłem 31 grudnia na małym "spacerku"... rozwiń

Witam. Wszystkim zapaleńcom rowerowego extrem skladam zyczenia Noworoczne, abyśmy zawsze mięli wszystkie drogi z górki, bez samochodów i pieszych!!!
Byłem 31 grudnia na małym "spacerku" rowerowym. Totalne wariactwo. Moi znajomi przymierzają garnitury, koleżanki u fryzjera, a ja kalesony, dwie pary skarpet, polar, kominiarka i w trase. Ci którzy mieszakają w okolicach Moreny i Jasienia, znają pewnie w tamtejszych rejonach stary poligon wojskowy. Od wielu wielu lat jest on już nie czynny. Jest tam małe jeziorko, powiedzmy jakies 2 do 2,5 tys. m^2. Słuchajcie jeziorko całkowicie zamarzło. Rozmawiałem z wędkarzem, to powiedział, że odwiert w lodzie zrobił na jakieś 30 cm, a był od brzegu jakieś może 20 m. Na lodzie cieniuteńka wasrtwa śniegu, a pod nią gładki lód. Totalne wariactwo, ale tyle co się narobiłem kontrolowanych (i tych mniej kontrolowanych) poślizgów to coś fantastycznego... Przy tej temperaturze co jest teraz to lód się jeszcze trochę utrzyma, ale Panowie i Panie, chyba nie musze przypominać czym się może skończyć taka jazda. Ja powiem szczerze, że fajnie mi się jeździło, ale przyznam się trochę miałem cykora...
Pozdrawiam....

zobacz wątek
22 lata temu
~Cameron

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry