Re: Zima i rower
Zimą rower jest super, tylko trzeba się do tego dobrze przygotować :)
Rower:
Mam zimowy złożony na starych częściach z 1992/1993 roku i ramie GT avalanche 92' +...
rozwiń
Zimą rower jest super, tylko trzeba się do tego dobrze przygotować :)
Rower:
Mam zimowy złożony na starych częściach z 1992/1993 roku i ramie GT avalanche 92' + błotniki pełne. Nie boję się błota, soli, deszczu, kałuż. Wracam z roweru w miarę czysty i nie przemoknięty, a starych albo nowych/tanich części (jak korba acera, hamulce vłki jakieś stare) nie szkoda. I wraca pokora, bo vłki to nie tarcze hydrauliczne a przerzutki altusa to nie ta precyzja co s**** x9. Więc na wiosnę zaczynam znów doceniać co mam.
Ja:
Głowa: czapka z windstopera accent, buff na szyję zachodzący na głowę + kask.
Odwłok :) : jak bardzo zimno to bielizna termoaktywna, jak nie to zwykła rowerowa z krótkim rękawem, na to polar z windstoperem karrimora i na to windstoper callini (bez ocieplenia).
Spodnie: albo termobielizna + jesienne spodnie bez ocieplenia z decathlona albo spodnie ocieplane z windstoperem, których marki nie pamiętam.
Stopy: zwykłe letnie buty spd shimano + accentowe ochraniacze neoprenowe na buty
Dłonie: Dobre zimowe rękawice ocieplanie z windstoperem Shimano, najlepsze jakie dotychczas miałem.
Na takim zestawie jazda jest przyjemnością, najważniejsze jest mieć wszędzie windstoper i nie zapomnieć na mróz nasmarować twarzy tłustym kremem (nivejką).
zobacz wątek